Jeśli potrzebujesz oszczędzić trochę kasy, to prawdopodobnie zaczniesz szukać jej w domu i nie mówię tu o drobniakach, które mogły Ci wpaść w kanapę, a o wydatkach gospodarstwa domowego, które możesz obniżyć. W tym materiale poznasz 21 takich metod oszczędzania, które nie opierają się na szukaniu oszczędności na siłę, a zmianie prostych przyzwyczajeń.
1. Zastosuj materiały energooszczędne przy budowie domu
Zacznijmy od rzeczy najważniejszej, czyli o zadbaniu o klasę energetyczną podczas budowy lub kupna domu, a nawet mieszkania. Tak, chodzi o klasę energetyczną nieruchomości, a nie sprzętu jak lodówka czy piekarnik. Samo posiadanie świadectwa energetycznego jest obowiązkowe i nie jest niczym nowym.
Jednak wiele osób nie wie, że Unia Europejska wprowadziła wręcz rewolucje w tej kwestii. Bez świadectwa energetycznego nie sprzedamy mieszkania czy domu, co samo w sobie nie jest takie złe… Natomiast stare budynki bardzo łatwo mogą wpaść do najniższej klasy energetycznej, co będzie oznaczało bardzo kosztowny remont!
Budynki z niską klasą energetyczną będą bardzo niepożądane przez kupujących, nie tylko przez to, że są droższe w utrzymaniu. Kredyty na takie nieruchomości także mają być droższe. Jeśli myślisz sobie, że budujesz dom na całe życie i nie masz zamiaru go sprzedawać, to muszę Cię zmartwić, bo podatki od takich nieruchomości także będą wyższe.
Dlatego podczas budowy domu staraj się zastosować materiały energooszczędne i nowsze, bardziej ekologiczne technologie. Początkowy wydatek może być wyższy, ale skoro masz tu spędzić kolejne kilkadziesiąt lat, to coroczne oszczędności szybko się zwrócą. Rachunki za ogrzewanie czy prąd do klimatyzacji będą wyraźnie niższe, podatki również, a ewentualna sprzedaż nie będzie problemem. Mieszkania sam nie wybudujesz, ale obowiązują je te same zasady, dlatego przy wyborze swojego M w bloku zwróć uwagę również na tę kwestię.
2. Kupuj sprzęt o lepszej klasie energetycznej
Skoro już jesteśmy przy klasach energetycznych, to ze sprzętami możesz zrobić to samo i zaopatrzyć się w te z lepszymi ocenami. Z roku na rok rachunki za prąd są coraz wyższe, a rządowe programy pewnie kiedyś się skończą i zostaniemy sami z problemem gigantycznych cen. Mniejsze zużycie to niższe rachunki, jednak urządzenia wyższej klasy mają odpowiednio wyższą cenę. Nie wiesz, kiedy to się opłaci, a kiedy nie? Mam o tym artykuł z kalkulatorem, w którym możesz to szybko obliczyć.
3. Przeprowadź się bliżej pracy jeśli wynajmujesz mieszkanie
Teraz porada, przez którą wiele osób każe mi się puknąć w czoło, ale o ile wynajmujesz mieszkanie i nie jesteś zbytnio przywiązany do miejsca w którym żyjesz, to możesz przeprowadzić się bliżej miejsca pracy.
Zależnie od regionu, bo przecież nie każdy żyje w jednym z 5 największych Polskich miast, możesz oszczędzić na relacji czynszu i dojazdów, a na pewno na czasie. Krótszy dojazd to nie tylko mniej paliwa o ile używasz auta. To także dłuższy sen i szybszy powrót do domu. Po co marnować życie na stanie w korkach?
Jeśli natomiast masz pracę zdalną, to zastanów się, czy nie lepiej wynająć coś z dala od miasta, bo Twój czynsz może być niższy nawet o kilka tysięcy złotych. Skoro nie dojeżdżasz, a do pracy potrzebujesz tylko internetu, to może lepiej wynieść się z centrum, w którym mieszkasz z przyzwyczajenia? Podobno zielony uspokaja.
4. Zmień dostawcę prądu
Kolejną metodą na oszczędności w domu jest zmiana dostawcy prądu. Prawie nikt z nas nigdy tego nie robi. Nawet przy przeprowadzce wybieramy domyślnie narzuconego i tak zostaje z nami do końca naszych dni.
Takie przywiązanie potrafi być olbrzymią stratą kasy a sama zmiana nie jest niczym trudnym. Porównaj oferty i wszystkie koszty, a może oszczędzisz nawet kilkaset złotych rocznie.
5. Zmień taryfę energetyczną
Skoro już zmieniasz dostawcę prądu, to zainteresuj się również zmianą taryfy energetycznej wedle której się rozliczasz. Taryfy to G11, G12 i G12w, czyli całodobowa, godzinowa i weekendowa.
Każda z nich ma odmienny rodzaj stawek w różnych godzinach i sprawdza się przy innym trybie życia. Wybierz sposób rozliczania, który najlepiej pasuje do Ciebie oraz Twojej codzienności.
Pamiętaj też, żeby było to dla Ciebie komfortowe, bo choć można oszczędzić, to nie chcesz być niewolnikiem zegara, który dyktuje, kiedy powinieneś robić pranie albo oglądać film. W końcu będziesz mieć dość, odpuścisz i nici z oszczędności.
Najlepsze oferty bankowe
Grudzień 2024
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 1.100 zł premii
Lokaty do 7,6%
Konta osobiste do 1.100 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,1%
Konta firmowe do 2.200 zł premii
Karty kredytowe za darmo
6. Nie kredytuj dostawców
Jak już jesteśmy przy rachunkach, to wybierz własny sposób rozliczeń. Wolisz kredytować z góry czy rozliczać się za realne zużycie? Większość faktur to jedynie prognozy zużycia za prąd, wodę, gaz i ogrzewanie, a szczegółowe rozliczenie przychodzi co pół roku.
Możesz nie płacić na zapas, a zaoszczędzoną kasą np. nadpłacać kredyt hipoteczny.
Czy powinieneś tak zrobić? To już decyzja indywidualna, bo częstsze odczyty mogą się wiązać z wyższym rachunkiem, więc sprawdź warunki. Zajmie Ci to 2 minuty. Jeśli masz taką możliwość, to ustal niską zaliczkę, a resztę dopłacisz za 6 miesięcy.
7. Odłącz nieużywane urządzenia
Jeszcze w kwestii prądu – zajmijmy się jego zużyciem przez Twoje urządzenia domowe. Jeśli masz jakieś, z których nie korzystasz, to odłącz je od kontaktu, a najlepiej sprzedaj, zamiast zagracać sobie mieszkanie szpargałami, z których nie ma żadnego pożytku.
W wielu takich poradnikach znajdziesz też informacje o trybie standby, czyli strasznym trybie czuwania, który zrujnuje Twoje finanse, jeśli nie wyłączysz na noc budzika… Jasne, jeśli masz jakieś sprzęty, które potrafią ciągnąć masę prądu, nawet po wyłączeniu jak np. niektóre zestawy kina domowego, to użyj listwy z wyłącznikiem, bo rocznie to nawet kilkaset złotych za nich.
Jednak w rzeczywistości jest to już bardzo rzadka sytuacja i nie ma co panikować, a codzienna gimnastyka, by sięgnąć do listwy za regałem nie będzie miała prawie żadnego wpływu na stan Twojego konta.
8. Aktywuj e-faktury i zniżki w rachunkach
Dużo większy wpływ na Twoje oszczędności będzie miało korzystanie z możliwych zniżek w rachunkach. Elektroniczna faktura zamiast papierowej to nie tylko oddech dla środowiska, ale też 5 zł miesięcznie mniej na rachunku.
U niektórych usługodawców można też wyrazić zgodę na kontakt marketingowy za kolejne 5 zł miesięcznego upustu. Dzwonią raz na kilka miesięcy, a i tak możesz po prostu odłożyć słuchawkę. Rocznie masz w kieszeni 120 zł, a kompletnie nic nie zrobiłeś.
9. Zmieniaj dostawców usług
Skoro już jesteśmy przy rachunkach to zacznij tak zwyczajnie zmieniać dostawców usług. Operator komórkowy, dostawca internetu czy kablówki najlepsze oferty ma zawsze dla nowych klientów. Wiernych traktuje się jak bankomaty i tylko ciągnie kasę.
Przy końcu umowy zainteresuj się ofertą innego dostawcy. Nawet jeżeli nie masz ochoty nic zmieniać, to zadzwoń na infolinię i powiedz, że chcesz zrezygnować oraz poproś o kontakt z działem utrzymania klienta. Przedstaw ofertę konkurencji i swoje niezadowolenie. Otrzymasz dużo lepsze warunki niż dotychczas. Czasem zaoferują niższą cenę za to samo, a czasem będziesz płacił tyle samo, ale za większy pakiet.
Polecam Ci także zrobić to z Twoim kontem bankowym. Promocje dla nowych klientów to nawet kilkaset złotych za założenie konta i spełnienie prostych warunków jak minimalny wpływ na konto i 3 płatności kartą w miesiącu.
Bardzo łatwo możesz w ten sposób zgarnąć od 200 zł do nawet 1.200 zł zależnie od banku. Zestawienie wszystkich takich promocji znajdziesz na moim blogu. Oprócz tego są tam również rankingi lokat, kont osobistych, oszczędnościowych oraz firmowych, a wszystkie ułożone od najlepszych do najgorszych ofert niezależnie od tego, czy mam za to prowizje. To autoreklama mojej strony, a część z tych linków to linki afiliacyjne, na których zarabiam prowizję, więc jeśli z nich korzystasz, to wspierasz powstawanie kolejnych darmowych treści, za co wielkie dzięki.
10. Wyłącz zbędne usługi
Oprócz zmiany dostawców usług, warto też co jakiś przyjrzeć się pakietom. Czy nadal używasz wszystkiego, czy tylko opłacasz coś z przyzwyczajenia i możesz z tego zrezygnować? Tak samo przy podpisywaniu nowej umowy sprawdzaj co podpisujesz.
Dostawcy uwielbiają aktywować Ci usługi bez powiadomienia. Dodatkowe zabezpieczenie internetu, którego nie potrzebujesz, pakiet roamingu i inne wynalazki. Nigdy z tego nie skorzystasz, ale miesięcznie zapłacisz od kilku do kilkunastu złotych. Od razu wszystko to odznacz.
11. Zmień oświetlenie na energooszczędne
Mniej usługowym, a bardziej domowym sposobem oszczędzania jest zmiana oświetlenia na energooszczędne. Nie wiem dlaczego, ale niektórzy nadal mają jakąś niespełnioną miłość do tradycyjnych żarówek, które przetwarzają około 5% energii na światło, podczas gdy LEDy to około 90%.
Kiedyś LEDy może i były drogie, ale teraz są bardzo tanie i nie ma powodu, by z nich nie korzystać. Wymiana standardowej żarówki na LEDową zwróci się nawet w mniej niż miesiąc.
12. Naucz się korzystać z lodówki
Następny sposób oszczędzania jest związany ze sprzętem, który potrafi zużywać nawet 30% prądu w całym domu i mało kto potrafi z niego korzystać, choć wystarczy tylko otworzyć drzwi.
Tak… Chodzi o lodówkę.
Zużycie energii można znacznie obniżyć. Wystarczy odpowiednio ją ustawić, by mogła odprowadzać ciepło, raz w roku wyczyścić skraplacz czy zwyczajnie ustawić odpowiednią temperaturę. Za równo zbyt niska, jak i zbyt wysoka wpływa na Twoje produkty, co może wiązać się z częstszym wyrzucaniem jedzenia. Może i nie jest to koszt bezpośredni, ale ma mocny związek.
13. Uruchamiaj pełną zmywarkę
Kolejnym sprzętem, który możesz wykorzystywać lepiej jest zmywarka, a mianowicie uruchamianie pełnej zmywarki. Owszem, zmywarki mają program czyszczenia tylko dolnego wsadu, ale nie ma to żadnego sensu ekonomicznego. Oszczędzasz mikroskopijną ilość wody, za to dokładnie wydajesz tyle samo na tabletkę, która jest głównym kosztem obok prądu.
14. Zamontuj w kranach perlatory
Skoro trzymamy się wody, to zamontuj w kranach perlatory. Kosztują grosze, a spieniają wodę, co przekłada się na jej mniejsze zużycie. Zawsze zadziwia mnie, gdy niektóre miejsca tego nie mają i leją jak z węża ogrodowego. Rocznie to nawet kilkaset złotych oszczędności a przy okazji dbasz o środowisko.
15. Zbiorniki na deszczówkę
A jak już rozmawiamy o nie marnowaniu wody, to mając własny ogródek możesz zaopatrzyć się w zbiornik na deszczówkę. Ograniczysz dzięki niemu zużycie wody pitnej oraz podlejesz ogródek zamiast odprowadzać deszczówkę do kanalizacji.
16. Kup sztuczną choinkę
Kontynuując temat ogrodu, warto też wspomnieć o roślinach, a konkretnie świątecznej choince, którą możesz kupić w wersji sztucznej. Dla niektórych świętokradztwo, dla innych sposób na oszczędności. Zakup zwróci Ci się już po roku, a prawdopodobnie posłuży bardzo długo. Pamiętaj, że grudzień to czas wzmożonych wydatków. Prezenty, dania wigilijne, sylwester no i oczywiście choinka. Zapłać raz i miej spokój na lata.
17. Ogrzewaj taniej i skuteczniej
A skoro już jesteśmy przy świątecznym klimacie, to na pewno warto także zająć się ogrzewaniem. Zamiast kręcić termostat do oporu, zastosuj kilka prostych metod na ten sam komfort przy niższych o kilkaset złotych rocznie rachunkach. Wystarczy uszczelnić drzwi i okna, wyregulować ustawienie okien, nie zasłaniać grzejników oraz je odpowietrzyć, a także zamontować ekran zagrzejnikowy, który odbije więcej ciepła do środka pomieszczenia.
18. Twórz tanią chemię domową
Przed świętami trzeba oczywiście trochę posprzątać, więc pomyśl o taniej, domowej chemii. Bądź prawdziwym Polakiem i zamiast kupować chemię ze zgniłego zachodu użyj octu, sody oczyszczonej czy kwasku cytrynowego.
To grosze, a internet przekona Cię, że możesz nimi wyczyścić prawie wszystko. Zresztą jestem przekonany, że gdybyśmy latali w kosmos, to nie obeszło by się bez artykułów, typu jak wyczyścić swoją rakietę sodą i octem.
19. Przejrzyj szafę
A jak już rozmawiamy o praniu, to przyjrzyj się swojej szafie. Sprawdź, co możesz sprzedać, choćby za grosze, bo części ciuchów i tak nigdy nie założysz, części używasz sporadycznie, a Twoje najczęstsze wybory to od 20 do 30% ubrań, które posiadasz.
Nie dość, że zarobisz parę groszy, to uwolnisz sporo miejsca, którego nie powinieneś wypełniać nowymi fatałaszkami. Zastanów się też nad szafą kapsułową.
20. Minimalizm
A może tak po prostu zdecyduj się wprowadzić w swoje życie trochę minimalizmu nie tylko w szafie?
Nie mówię, że masz zmieniać się w ascetę, który odmawia sobie przyjemności z życia, ale czy naprawdę potrzebujesz tych wszystkich rzeczy, które posiadasz?
Mamy tendencję do zapychania każdego wolnego miejsca w domu, jak gdyby odrobina pustej przestrzeni miała nam zrobić krzywdę. Puste przestrzenie też są ok i dają Ci poczucie lekkości, co jest szczególnie ważne w małych wnętrzach.
21. Wyrób kartę mieszkańca
No i ostatnia powiązana z domem metoda to niekoniecznie sposób na oszczędzanie w domu, a raczej poza nim, a chodzi o wyrobienie sobie karty mieszkańca.
W wielu miastach funkcjonuje karta mieszkańca, która uprawnia do dodatkowych zniżek w komunikacji miejskiej czy wybranych sklepach, a także darmowe wejścia do atrakcji turystycznych i kulturowych. Sprawdź, co oferuje Twoje miasto, bo może akurat jest coś, z czego i tak korzystasz?
No i tyle! Na pewno jest więcej takich porad, ale uznałem, że te Ci wystarczą. Pamiętaj, żeby stosować tylko to, na co masz ochotę i jest dla Ciebie wygodne. Wprowadź to w życie, a resztę zignoruj, bo w oszczędzaniu nie chodzi o wyrzeczenia, a codzienną optymalizację.