Oszczędzanie ma sens tylko wtedy, gdy jest systematyczne. Jednorazowe zrywy to jedynie desperackie próby nie dające żadnych efektów. Co zrobić w sytuacji, gdy nie mamy nawyku oszczędzania? Zacząć od najprostszych metod.
Jeżeli do tej pory nie oszczędzałeś, a budżet domowy Cię przerasta to nie martw się, możesz rozpocząć w inny sposób. Wystarczy złotówka tygodniowo, a na koniec roku będziesz mieć 1.378 zł.
Jak działa metoda złotówki tygodniowo?
Przed chwilą dowiedziałeś się, że odłożysz ponad 1.300 zł w rok, odkładając tylko złotówkę tygodniowo. Ale jak to możliwe, skoro rok ma 52 tygodnie?
Metoda jest banalnie prosta. Co tydzień odkładasz złotówkę więcej niż w poprzednim tygodniu. To jedyna zmiana w całym procesie.
Jak to wygląda w praktyce?
- Tydzień pierwszy: 1 zł
- Tydzień drugi: 2 zł
- Tydzień trzeci: 3 zł
- Tydzień pięćdziesiąty drugi: 52 zł
Po roku korzystania z tej metody będziesz mieć oszczędności w wysokości 1.378 zł, a cały proces przebiegnie bezboleśnie.
Na początku kwoty są tak niskie, że praktycznie w ogóle ich nie czujesz. Dzięki małemu wkładowi jesteś w stanie przekonać się do nawyku oszczędzania bez poczucia straty. Co to dla Ciebie jest złotówka tygodniowo? Nic.
Najlepsze oferty bankowe
Październik 2024
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 900 zł premii
Lokaty do 7,5%
Konta osobiste do 750 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,1%
Konta firmowe do 3.000 zł premii
Karty kredytowe za darmo
Zanim odkładana kwota zacznie być dla Ciebie odczuwalna, powinieneś czuć się już komfortowo z samym oszczędzaniem.
Ważne: Ustal sobie 1 dzień tygodnia gdy odkładasz pieniądze do skarbonki lub na konto. Inaczej łatwo zapomnisz o całym procesie. Niech to będzie zawsze poniedziałek, piątek, niedziela lub jakikolwiek dzień jest dla Ciebie najlepszy. Niech to będzie zawsze ten sam dzień.
Dlaczego metoda złotówki tygodniowo jest tak skuteczna?
Metoda złotówki tygodniowo działa jak kula śnieżna. Z początku jest niepozorna i nikt jej nie zauważa. Z biegiem czasu nabiera coraz większych rozmiarów, by na sam koniec zaskoczyć wszystkich swoim rozmiarem.
Jeżeli nie zniechęcisz się w trakcie całego roku, jest szansa, że dalej będziesz oszczędzać w ten sposób. Może nadal będziesz zwiększał stawkę, bo zauważysz jak proste jest oszczędzanie. A może utrzymasz poziom 52 zł co tydzień? To tylko 208 zł miesięcznie. Nawet jeśli masz niską pensję, to nie jest dużo.
Dużo ważniejszy jest element działający na Twoją psychikę. Skoro możesz oszczędzić kilkadziesiąt złotych miesięcznie tak po prostu, to możesz też świadomie pozbyć się zbędnych wydatków. To krok w stronę prowadzenia porządnego budżetu domowego. O tym jak go prowadzić dowiesz się z mojego darmowego cyklu edukacyjnego Podstawy Finansów.
Gdzie trzymać pieniądze?
Jeżeli jesteś zwolennikiem gotówki to używaj skarbonki, słoika, pudełka czy czego tylko zechcesz. To rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Jeśli obserwujesz jak Twój skarbiec się wypełnia będziesz czuł albo dumę i motywację do dalszego oszczędzania albo… pokusę, by wszystko wyjąć i wydać.
Drugim rozwiązaniem jest oddzielne konto lub subkonto w koncie głównym. Nie dość, że Twoja kasa jest oprocentowana (zawsze coś) to możesz na bieżąco kontrolować ile już masz. Możesz też zmienić nazwę konta i dodać do niego konkretny cel (czyli ilość gotówki), np. Wyjazd na narty: 2.000 zł.
Dzięki temu zorientujesz się jak duże postępy uczyniłeś oraz ile Ci jeszcze brakuje. Konkretny cel ostudzi też Twoje zapędy impulsywnego wydawania oszczędności. Zmniejsza to szansę, że przeznaczysz te pieniądze na coś innego. Nie chcesz oddalać się od swojego celu. Dlatego dobrze przemyślisz, czy faktycznie chcesz kupić te nowe buty, bo opóźni to Twój wyjazd na narty, może nie wyrobisz się przez to aż do wiosny i z wyjazdu nici? Nie! Zdecydowanie trzymasz się planu!
Początki oszczędzania to walka z samym sobą. Jeśli potrzebujesz w tej walce silnego sojusznika, to masz mnie i mój blog. Zawsze znajdziesz na nim coś ciekawego, co pomoże Ci poprawić Twoją sytuację finansową.
17 Komentarzy
Że też sama nie mogłam wpaść na tak prosty sposób 🙂
Dobry patent – bardzo dobry! Postanowienie noworoczne to wlasnie oszczedzanie. A że w firmie dodatkowo od stycznia startujemy z ppk i gdy dołoże do tego ten koncept – niewykluczone że uda sie przezyc na emeryturze
Sposób bardzo prosty, ale buduje pozytywne przyzwyczajenie do oszczędzania. Później lepiej zacząć korzystać z budżetu domowego i kontrolować przepływ domowych finansów, zamiast tylko oszczędzać 😉
Ja bym dodał każdą resztę wydaną w bilonie, który zostaje przy jakichkolwiek zakupach, nawet tych jednoproduktowych typu batonik z kiosku:) nawiększe oszczędności przyniosą zakupy z końcówką 01 w groszach;) Można zmodyfikować metodę “koncówki w bilonie” plus pełne 10zł do skarbonki
Kto mnie zatrudni na 30 dni. 1dnia moje wynagrodzenie to zaledwie 1grosz drugiego dnia 2 grosze trzeciego 4 grosze i tak przez 30 dni moje wynagrodzenie będzie wzrastał 2 razy tyle ile dnia poprzedniego. Jak sądzicie czy mi się to opłaci. Uwierzcie opłaci się i to bardzo.
Super pomysł. Już zaczynam ?
Oszczędzanie dla zamożnych: 1 tydzień 1zł, drugi tydzień 2zł ale to kwadratu- 4zł, 3t – 9zł itd:)
Pod koniec roku może być z tym problem.
mozna zaczac od konca 🙂
proste, a moze byc skuteczne. wprowadzam w zycie 🙂
Dzięki Rafał, szukałem własnie jakiejś fajnej metody na oszczędzanie. Pozdrawia kolega ze studiów 🙂
Cześć Kuba, miło Cię widzieć 🙂
Hmm a ja myślę o takim odkładaniu leczpo 10zl i właśnie dokładać tą złotówkę
Ja odkładam trochę inaczej, ale od odkąd pracuję. Po prostu absolutnie każdego piątaka. Od podjęcia pracy uzbierało się kilkanaście tysięcy 🙂
200 w grudniu może być ciężko 😂
Ja nie potrzebuje wyjazdu na narty ani samochodu tylko wolności finansowej
Od jutra na złotówkę oszczędzam na wakacje