Dzięki oszczędzaniu możesz sobie pozwolić na więcej, ale prawdopodobnie i tak tego nie robisz. Dlaczego? Bo kojarzysz je z wielkimi wyrzeczeniami, choć wcale nie powinieneś. Wystarczy kilka prostych sposobów, by robić to lepiej, łatwiej i przyjemniej.
1. Zmień swoje nastawienie do oszczędzania
Po pierwsze musisz przestać patrzeć na nie jak na smutny obowiązek. To Ty decydujesz o swoim podejściu, może warto odsunąć na bok uprzedzenia i po prostu to zrobić? Próbując, nic nie stracisz, a możesz sporo zyskać. Wystarczy wrzucić na luz i sam przekonasz się, że wilk syty i świnia (skarbonka) cała.
2. Prowadź budżet domowy
Ciężko oszczędzać, gdy nie masz pojęcia, gdzie marnują się pieniądze. Budżet domowy pomoże ogarnąć Ci miesięczne i roczne wydatki. Dzięki temu sam określisz, czy na daną kategorię wydajesz za dużo (może trochę przepłacasz za rachunki?) lub… za mało (w ciągu roku dajesz sobie mniej rozrywki, niż myślałeś).
3. Znajdź powód do oszczędzania
Oszczędzanie dla samego gromadzenia pieniędzy jest bezsensowne, a często nawet szkodliwe. Brak celu szybko wygasi też motywację. Poznaj swój cel, mogą to być wakacje, poduszka finansowa, spłata kredytu czy ten ekstra płaszcz. Znajdź powód, by to robić, dodaj wymaganą kwotę i przypominaj sobie o niej. Konkretne uzasadnienie pomoże Ci pokonać pokusy.
Najlepsze oferty bankowe
Kwiecień 2025
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 1.060 zł premii
Lokaty do 8%
Konta osobiste do 800 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,5%
Konta firmowe do 2.200 zł premii
Karty kredytowe za darmo
4. Ustal konkretną datę
Jeśli musisz oszczędzić 2.000 zł na wakacje, to wiesz, że musi się to stać do lipca, a nie grudnia. Nie ustalając konkretnej daty, zawsze będziesz migać się od odkładania swojej prywatnej raty. Koniec roku nadejdzie szybciej niż koniec wymówek w stylu „teraz nie mam z czego, ale za miesiąc odłożę podwójnie”. A gdy już osiągniesz cel, wcale nie musisz kończyć oszczędzania. Wyznacz następny, przecież masz więcej zachcianek niż 1 na całe życie. Najlepiej w takim wypadku użyć funduszu celowego.
5. Nie odmawiaj sobie
Oszczędzanie nie ma być udręką. Nie odmawiaj sobie czegoś, tylko dlatego, że ktoś tak radzi. Sam decyduj, na czym chcesz oszczędzać, a na czym nie. Oszczędzanie to nie wyrzeczenia, a każdemu zależy na czymś innym. To, że ja nie zamierzam płacić za telewizję, której nie oglądam, nie znaczy, że nie możesz mieć najbardziej wypasionego pakietu, bo żyjesz filmami. Każdy decyduje za siebie.
6. Nagradzaj się
Udało Ci się osiągnąć zamierzony poziom oszczędności? Świetnie! Czas na małą nagrodę. Dzięki temu nie będziesz kojarzyć oszczędzania z samą redukcją wydatków i zmniejszeniem poziomu życia, a z możliwościami. Tylko pamiętaj nie przepuścić całej oszczędzonej kwoty na świętowanie.
7. Małe kroki są lepsze niż wielkie skoki
Jeżeli nigdy nie oszczędzałeś, to nie ustawiaj sobie poprzeczki zbyt wysoko. Jeśli zamierzasz odkładać 500 zł miesięcznie, to prawdopodobnie nigdy Ci się to nie uda, czeka Cię kilka tygodni frustracji i całkowita rezygnacja. Zacznij na miarę swoich możliwości, np. od 100 zł miesięcznie. Pamiętasz, że to nie miały być wyrzeczenia?
Zamiast żyć na skraju nędzy przez 3 miesiące, by odłożyć na wakacje, rób to przez 12 miesięcy z dużo mniejszym bólem. Wykonując kilka małych kroków, zajdziesz dalej, niż nie wykonując ani jednego dużego skoku.
8. Sprawdź co możesz mieć taniej lub za darmo
Jeśli nie chcesz rezygnować z pewnych kosztów, spróbuj je obniżyć. Zamiast wychodzić ze znajomymi do ulubionej restauracji, spróbujcie innej, tańszej. Wcale nie oznacza to, że będzie gorsza. A skoro już napchałeś się pysznych potraw i trzeba spalić te kalorie, to warto zapytać szefa, czy nie dorzuci Ci Multisporta do wypłaty? Unikniesz dzięki temu kupowania karnetu na siłownię.
9. Nie bierz oszczędzania zbyt poważnie
Oszczędzanie to nie załogowa misja na Marsa, w której wszystko musi iść zgodnie z planem albo czeka Cię katastrofa i śmierć. Wpadki się zdarzają, nie przejmuj się. Następnym razem pójdzie Ci lepiej, a tymczasem zastanów się, dlaczego nie wyszło, zamiast się zadręczać.
Tylko wyciągaj z tego jakąś nauczkę, zamiast przerodzić to w festiwal wymówek i olewania. Zachowaj równowagę między luzem a skutecznością.
10. Nie bądź w tym sam
Nie ma chyba nic gorszego niż beztroskie zniweczenie Twojego wysiłku przez inną osobę. Możesz dwoić się i troić, by na koncie zostawało cokolwiek, ale sam nie wygrasz. Zachęć rodzinę do oszczędzania, a jeśli nie chcą, to niech przynajmniej nich Ci w nim nie przeszkadzają. Zobacz jak zachęcić rodzinę do oszczędzania.
11. Odkładaj na początku miesiąca
Na koniec miesiąca nigdy nic Ci nie zostaje? Odłóż kasę od razu po wypłacie. Przelej na inne konto i zapomnij. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Jeśli nie potrafisz redukować wydatków, ogranicz gotówkę, którą możesz na nie przeznaczyć.
10 comments
oszczędzanie to ciężki temat w grudniu 🙂 Staram się każdego miesiąca odkładać stałą kwotę, zakupy robię według listy i nie kupuję spontanicznie, ale kiedy przychodzi grudzień i trzeba kupić prezenty świąteczne to wszystko szlag trafia 😀
Właśnie tak postępuję, ale fajny post dla innych osób 😀 Ekstra
Lubię oszczędzać, ale muszę mieć konkretny cel. Odkładanie pieniędzy i świadomość, że zbliżam się do ustalonej przez siebie kwoty jest niezwykle motywująca.
„Nie ma chyba nic gorszego niż beztroskie zniweczenie Twojego wysiłku przez inną osobę. Możesz dwoić się i troić, by na koncie zostawało cokolwiek, ale sam nie wygrasz. ”
Co prawda mój mąż nie ma problemów z racjonalnym obchodzeniem się z pieniędzmi 😉 ale jednak praktykuję dobre rozwiązanie na taką ewentualność ogołoconego konta: każde z nas ma swój własny rachunek w banku.
Przezorny zawsze ubezpieczony 🙂
Prowadzenie własnego budżetu domowego bardzo pomaga. Pokazuje nam jasno na co wydaliśmy pieniądze i można uniknąć dodatkowych niepotrzebnych wydatków dzięki temu.
Gorzej, jak nie ma z czego za bardzo oszczędzać ;).
Zasada „Sprawdź co możesz mieć taniej lub za darmo” jest bardzo przydatna w przypadku posiadania małych dzieci. Dzięki temu większość ubrań wzięłam z ogłoszeń na OLX za darmo lub kupione za grosze. Tak samo przewijaki, nosidła itp. itd. TO jest gigantyczna oszczędność.
Ja akurat używam OLXa do pozbywania się gratów za drobne kwoty, ale faktycznie, moja sąsiadka potrafi znaleźć prawie wszystko do 15 zł. Podobno oszczędziła na tym już kilkanaście tysięcy, jestem w stanie w to uwierzyć.
Oszczędzanie jest bardzo potrzebne, świetny, pomocny wpis