A więc chcesz dostać kredyt… Prosta sprawa! Idziesz do banku i go dostajesz. Albo nie, bo istnieje ocena, na której podstawie bank decyduje, czy przyznać Ci kredyt, czy jednak nie…
Dziś wyjaśnię Ci czym jest scoring BIK, co na niego wpływa i jak banki używają go do podejmowania decyzji o finansowaniu Twoich zakupów. Od tostera, przez latptop aż po nieruchomość.
Co to jest BIK?
Zacznę od naprawdę bardzo krótkiego wyjaśnienia, czym w ogóle jest BIK.
BIK oznacza Biuro Informacji Kredytowej i jest to przedsiębiorstwo założone przez Związek Banków Polskich i prywatne banki w celu gromadzenia, integrowania oraz udostępniania historii kredytowej klientów banków, SKOK-ów oraz niektórych firm pożyczkowych.
Jest to jedna wspólna baza danych, z której korzystają największe instytucje finansowe w naszym kraju, by sprawdzić, jakim jesteś klientem. Dobrym i bezpiecznym, czy raczej ryzykownym, który nie spłaca swoich zobowiązań.
Nie ma co ukrywać, że banki są nastawione na zysk, więc przypisują różnych klientów do różnych grup ryzyka i na tej podstawie decydują, czy pożyczą im pieniądze.
Skąd BIK bierze informacje?
Tu pojawia się pytanie – skąd BIK w ogóle bierze informacje o tym, jakim jesteś klientem?
Każda osoba, która spłaca lub spłacała kredyt ma historię kredytową w BIK. Niezależnie, czy były to raty 0 procent na pralkę czy hipoteka na mieszkanie. Do bazy trafiają informacje o wszystkich czynnych zobowiązaniach kredytowych, od momentu ich udzielenia, aż do kompletnej spłaty, a także po niej. Długość przechowywania danych zależy od terminowości spłat oraz wyrażenia zgód, na ich dalsze przetwarzanie.
Dane te są przesyłane w raportach bezpośrednio od instytucji finansowych, czyli banków komercyjnych i spółdzielczych, SKOK-ów czy firm pożyczkowych.
Czym jest scoring BIK?
Ale przejdźmy do samego meritum, czyli scoringu BIK. Czym on w ogóle jest i do czego służy?
Scoring BIK jest wyrażony w skali od 1 do 100 punktów, co jest podstawą do określenia ryzyka. Dzięki temu bank stwierdza, czy masz większą tendencję do terminowych spłat, czy do opóźnień. Oczywiście im wyższy wynik, tym bank mniej martwi się o potencjalne problemy.
Oprócz Twojego osobistego wyniku jesteś też przypisywany do grupy o podobnym profilu. To w pewnym stopniu pomaga prognozować co będzie dalej, ale nie musisz się tym przejmować. Najważniejszy jest Twój własny wynik.
W uproszczeniu możesz to porównać do skali procentowej, gdzie np. 80 punktów oznacza 80% prawdopodobieństwa, że oddasz pieniądze bez żadnego problemu.
Progi i oceny scoringu BIK
Tu oprócz samego scoringu pojawiają się oceny opisowe, które są określone przedziałem punktacji Twojego scoringu.
Ocena:
- Doskonała 80 – 100 pkt
- Bardzo dobra 74 – 79 pkt
- Dobra 69 – 73 pkt
- Umiarkowana 59 – 68 pkt
- Niska 0 – 58 pkt
Może się wydawać, że skoro niska ocena zajmuje większość skali, to dominuje wśród Polaków, ale nic bardziej mylnego. Średni score dla Polski to 79 punktów, czyli bardzo dobra ocena punktowa.
Co wpływa na scoring BIK?
Ok! Chcesz mieć wysoki scoring, żeby nie mieć problemu z bankiem, ale jak te punkty zdobyć?
Na scoring wpływają 4 główne czynniki:
- terminowość,
- wykorzystanie limitów,
- wnioskowanie o kredyty
- oraz doświadczenie.
Terminowość spłaty kredytów to najważniejszy składnik scoringu. Jeżeli wszystkie zobowiązania spłacasz w terminie, to z automatu podnosisz ocenę punktową, bo bank widzi, że robisz to, czego się od Ciebie oczekuje. Jeśli przydarzy Ci się opóźnienie, to jeszcze nie jest powód do płaczu. Wszystko zależy od tego, jak często przekraczasz termin płatności, jak długo się ociągasz i na jaką kwotę. Po prostu tego nie rób, a wszystko będzie dobrze.
Najlepsze oferty bankowe
Listopad 2025
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 1.300 zł premii
Lokaty do 7,1%
Konta osobiste do 700 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7%
Konta firmowe do 3.600 zł premii
Karty kredytowe za darmo
Drugim czynnikiem wpływającym na scoring jest wykorzystanie limitów kredytowych. To liczba obecnie posiadanych i spłacanych kredytów, np. kart kredytowych, kredytów konsumpcyjnych, rat itd. Wykorzystywanie limitów w kontach i na kartach do oporu wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Nie pokazujesz tym, że potrafisz spłacać długi, a że jesteś ryzykowną jednostką, dlatego korzystaj z nich z umiarem i nigdy pod korek.
Trzecia część oceny to wnioskowanie o kredyty, czyli jak często składałeś wnioski o kredyt w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jeśli w krótkim czasie ubiegasz się o kilka kredytów i dostajesz decyzje odmowne, to stajesz się bardziej ryzykownym klientem. Banki mogą Cię mieć za desperata, dlatego mają powód, by Ci odmówić, a scoring leci w dół.
Natomiast wnioski o ten sam typ kredytu złożone w krótkim czasie, czyli max 14 dni są traktowane jako jedno zapytanie, a co za tym idzie, nie obniżają oceny punktowej.
Ostatnia składowa scoringu to doświadczenie, czyli jak długo korzystasz z kredytów. Im bogatszą masz historię terminowo spłacanych zobowiązań, tym lepiej. Dowodzi to, że jesteś solidnym kredytobiorcą. Oczywiście jeżeli wcześniej wyraziłeś zgody na przetwarzanie danych o tych długach, bo bez tego spłacone kredyty są niewidoczne w Twojej historii kredytowej, a więc bezużyteczne.
Mity o scoringu BIK
Musisz natomiast wiedzieć, że wokół scoringu BIK narosło wiele mitów, niedopowiedzeń czy półprawd i warto wyjaśnić chociaż te najpopularniejsze, byś nie zrobił sobie krzywdy przed kredytem.
Natychmiastowa historia kredytowa
Po pierwsze, ocena scoringowa tworzy się dopiero po 6 miesiącach. Oznacza to, że dopiero po pół roku regularnego spłacania rat, ma to wpływ na Twój BIK. Możesz więc zapomnieć o bzdurach, by wziąć cokolwiek na raty 0 procent, zapłacić jedną ratę, a potem całość na raz i podnieść swój scoring tuż przed kredytem hipotecznym. To w ogóle nie działa.
Mylenie historii ze zdolnością
Po drugie, branie tostera czy laptopa na raty, by podnieść zdolność kredytową to jest totalny fikołek logiczny. Nie dość, że historia i zdolność kredytowa to są dwie różne rzeczy, to jeszcze takie działanie szkodzi Twojej zdolności.
Ale dlaczego? Jeśli faktycznie kupisz ten laptop na raty i będziesz je ładnie spłacać przez ponad 6 miesięcy, to poprawisz swoją historię kredytową. Natomiast jeśli te raty, czyli zobowiązanie finansowe będzie nadal aktywne w momencie, gdy starasz się o kredyt hipoteczny, to obniżasz swoją zdolność, czyli po prostu sobie szkodzisz, no bo zwyczajnie możesz dostać przez to mniejszy kredyt.
Czemu tak jest? Ponieważ w uproszczeniu zdolność uzyskuje się ze wzoru:
Dochody netto – Koszty utrzymania – Zobowiązania = Maksymalna Rata
Dla przykładu zarabiasz 10.000 zł netto miesięcznie. Od tego należy odjąć wszystkie niezbędne koszty utrzymania, które załóżmy bank wyliczył na 5.000 zł. Bez żadnego długu wychodzi na to, że maksymalna rata na jaką Cię stać, to 5.000 zł miesięcznie, czyli 60.000 zł rocznie.
Jeśli jednak miałbyś już dług, którego miesięczna rata wynosi 1.000 zł miesięcznie, czyli łącznie z kosztami utrzymania 6.000 zł, to możesz sobie pozwolić na dług o nowej racie w wysokości 4.000 zł miesięcznie, czyli już 48.000 zł rocznie.
Oczywiście to nie jest dokładny sposób w jaki liczy się zdolność kredytową, a spore uproszczenie, ale myślę, że już rozumiesz, dlaczego branie czegoś na raty nie tylko nie podniesie Twojej zdolności, a wręcz ją obniży, bo jest to zaprzeczenie tego, jak działa.

Braki historii to brak kredytu
Kolejnym błędnym przekonaniem związanym z BIK, jest to, że jeśli nie masz żadnej historii kredytowej, to nie dostaniesz kredytu hipotecznego. Możesz otrzymać kredyt hipoteczny bez żadnego wcześniejszego zobowiązania, ponieważ kredyt na dom czy mieszkanie jest zabezpieczony hipoteką. Bank jest ubezpieczony na wypadek, gdybyś nie spłacał zobowiązania, a to, że kiedyś spłaciłeś telewizor za 5.000 zł, nie ma za bardzo odniesienia do kredytu na mieszkanie na 500.000 zł.
Historia nie ma znaczenia
W takim razie nasuwa się kolejne błędne przekonanie, czyli to, że historia kredytowa, nie ma żadnego znaczenia. Czasem ma, a czasem nie ma…
Generalnie Twoja historia ma 3 stany: dobry, zły albo brak.
Dobra historia jest oczywista – spłacasz długi, więc jesteś w porządku.
Brak historii jest neutralny – jeśli masz zdolność, to otrzymasz kredyt.
Natomiast zła historia, może Ci zaszkodzić, ale tu też zależy, co w niej jest i co rozumiesz jako złą historię.
Kilka dni opóźniania spłaty zniszczy mój scoring
Z tym jest powiązany następny mit, czyli to, że kilka dni opóźnienia w spłacie zniszczy Twój scoring. Tak, opóźnienia w spłacie mają wpływ na Twój scoring, ale nie jest tak źle, jak myślisz. Jeśli sporadycznie zdarzyło Ci się mieć kilka dni opóźnienia, to naprawdę nic złego się nie stało. Ważne jest, żeby nie mieć więcej niż 30 dni opóźnienia, bo dopiero wtedy robi się źle i wskakujesz w inną grupę ryzyka klienta, a opóźnienie powyżej 60 dni, zmienia Ci status na klienta wysokiego ryzyka.
Rola scoringu
Przez wiele lat wokół scoringu BIK narosła taka atmosfera tajemniczości i dużej istotności, a nie jest on aż tak ważny, jak się wydaje.
Posiadanie wysokiego scoringu samo w sobie też w niczym Ci nie pomoże, ponieważ jest on tylko jednym z elementów oceny klienta. Jeśli nie spóźniasz się ze spłatą swoich zobowiązań, to naprawdę wszystko jest ok.
Jeżeli nie jesteś pewien, jak wygląda Twój scoring i jakie miałeś opóźnienia, a chcesz się przygotować do kredytu hipotecznego, to faktycznie możesz to sprawdzić. Najlepiej pobierając pełen raport BIK przez mój link. Nie współpracuję z BIKiem i nie zapłacił mi za ten materiał, ale jest to mój link afiliacyjny, więc jeśli z niego skorzystasz, to mogę dostać za to małą prowizję, a dla Ciebie warunki są takie same.
W takim raporcie oprócz samego wyniku punktowego, czyli scoringu oraz tego, co na niego wpływa, dostaniesz też pełną historię kredytową, informacje o opóźnieniach, ilość zapytań oraz wiele innych szczegółowych informacji.
Jeśli jednak do tej pory nie miałeś żadnych długów, to możesz się tym kompletnie nie przejmować i skupić na ważniejszych rzeczach, o których opowiadam w innych moich materiałach.



1 komentarz
Przy ocenie scoringowej nie tylko BIK wchodzi pod uwagę, ale też inne czynniki jak wysokośc wkładu własnego, źródło dochodu itd. Oczywiście pozytywna czy neutralna ocena w BIK jest ważna ale nie jedyna.