Objawy mobbingu są jak dźwięki w starym domu. Można się ich z czasem nauczyć. Tak jak wiesz, która deska skrzypi, gdy na niej staniesz, tak samo dokładnie wiesz, kiedy szef wydrze na Ciebie mordę. Tylko po co latami się do tego przyzwyczajać, gdy można rozpoznawać nawet najwcześniejsze objawy?
Rodzaje mobbingu
Chociaż mobbing kojarzy się głównie z biednym pracownikiem i szefem oprawcą, warto uświadomić sobie, że to nie jedyny rodzaj mobbingu. Istnieją dwa warianty i każdy z nich może być równie szkodliwy.
- Mobbing pionowy (ukośny) – Występuje w relacji pracodawca – pracownik, oparty jest o różne poziomy hierarchii zatrudnienia. Mobber wykorzystuje siłę swojej pozycji i możliwości z tym związane.
- Mobbing poziomy (prosty) – Występuje między pracownikami na tym samym poziomie hierarchii. Nie musi to być to samo stanowisko, wystarczy, że są równorzędne i żadne z nich nie jest ważniejsze od drugiego.
Mobbing dzieli się również ze względu na działanie, które wcale nie dla każdego jest oczywiste. Wydaje nam się, że mobbing to tylko osobiste docinki i podrzucanie kupy do kieszeni płaszcza, co miało miejsce między nauczycielami w jednej z polskich szkół. Jednak zdarzają się sytuacje, gdzie mamy do czynienia z prawdziwym strategiem posługującym się innymi, by zamaskować własne ruchy. To taki Napoleon podrzucania fekaliów w białych rękawiczkach.
- Mobbing bezpośredni – Klasyczna forma, czyli osobiste uwagi, przytyki, wyśmiewanie, czy groźby. Najczęściej spotykany, łatwy do rozpoznania.
- Mobbing niebezpośredni – Forma działania przez otoczenie, bez kontaktu z ofiarą, czyli rozsiewanie nieprawdziwych informacji, zniesławienie czy donosicielstwo. Występuje zdecydowanie rzadziej, a przez stopniowy wzrost niechęci reszty pracowników, ciężko ustalić mobbera.
Fazy mobbingu
Skoro już wiesz, że ciosu poniżej pasa możesz spodziewać się z każdej strony, pora przyjrzeć się fazom mobbingu. Cały proces niszczenia drugiej osoby nie zaczyna się od razu z grubej rury.
Faza wczesna (przygotowanie)
Moment narodzin mobbingu, najczęściej wynikający z nierozwiązanego lub nieodpowiednio zakończonego konfliktu. Mogła to być błahostka, która osobiście dotknęła daną osobę lub kwestia zagrożenia pozycji mobbera. Dlaczego mobber uznaje Cię za zagrożenie pisałem w poprzednim tekście.
Konflikt przeradza się ze sporadycznego sporu w regularną wojnę. Ma na celu jak najmocniej umniejszyć pozycję ofiary mobbingu, a nawet wyeliminować ją ze środowiska pracy.
Najlepsze oferty bankowe
Listopad 2024
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 900 zł premii
Lokaty do 7,6%
Konta osobiste do 750 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,1%
Konta firmowe do 3.000 zł premii
Karty kredytowe za darmo
Prowokowanie zaczyna się od delikatnych form jak utrudnianie przepływu informacji, niechęć do dzielenia się wiedzą, czy pomijanie w zgromadzeniach związanych z pracą. Ma to na celu późniejsze podważanie kompetencji i zaangażowania w pracę.
Ofiara mobbingu najczęściej nie zdaje sobie sprawy z tego, że mobbing już się zaczął, przez co nie może poprawnie ocenić sytuacji. Pojawiają się pierwsze oskarżenia o niedopełnianie swoich obowiązków, często bez argumentów.
Faza eskalacji (walka ofiary)
Mobber zaczyna wykorzystywać wcześniej przygotowany grunt. Uwagi wobec jakości pracy są coraz częstsze i przestają być przekazywane w cztery oczy. Zaczynają się głośne przytyki, na które z frustracji ofiara reaguje nerwowo. Ofiara mobbingu zaczyna być postrzegana jako nierzetelna przez coraz większą liczbę współpracowników. Przez to nie może liczyć na wsparcie.
Stara bronić się samodzielnie, przedstawiając logiczne argumenty. Te jednak niczego nie dają. Każdy jest zajęty swoimi sprawami i izoluje się od słuchania kolejnych narzekań na wrednego szefa lub kolegę. Zresztą jeżeli ktokolwiek próbuje stanąć po stronie pokrzywdzonego, również oberwie. Nikt nie chce ryzykować własnego spokoju dla obcej osoby. Te warunki bardzo sprzyjają mobberowi.
Ofiara mobbingu zaczyna wyraźnie odczuwać stres, pojawia się zwątpienie, rezygnacja i strach.
Faza zaawansowana (nasilenie agresji mobbera)
Ofiara staje się kozłem ofiarnym każdej sytuacji w firmie. Nawet jeżeli nie jest bezpośrednio związana ze sprawą. Łatka została przyklejona na dobre, mobber odcina kupony i stosuje coraz więcej zagrań. Mogą to być poważne pomówienia, rozsiewanie fałszywych informacji, fabrykowanie dowodów.
Otoczenie separuje się niemal całkowicie lub tylko udaje zainteresowanie problemem. Część współpracowników zaczyna wręcz ignorować samą obecność ofiary mobbingu. Skumulowany stres prowadzi do emocjonalnych reakcji, a nawet wybuchów agresji, co tylko pogarsza sprawę i wizerunek. Mobber osiąga cel przedstawienia ofiary jako tej złej strony.
Ofiara mobbingu przestaje być w stanie poprawnie wykonywać nawet podstawowe obowiązki, czym tylko potwierdza wykreowaną opinię o niekompetentnym pracowniku.
Faza ostateczna (degradacja ofiary)
Nie chodzi o to, że mobber nawciągał się prochów i ma teraz fazę ostateczną, choć tłumaczyłoby to dlaczego ma tak nasrane we łbie (a Ty w płaszczu). Jeżeli do tej pory nie udało się przegonić Cię z pracy, to oprócz bycia niszczonym na polu zawodowym, dołoży Ci się jeszcze personalnie.
Podkładanie świni wychodzi poza miejsce pracy i zaczyna odbijać się na rodzinie poszkodowanego. W mniejszych miejscowościach z jedną szkołą bardzo łatwo można dostrzec przeniesienie konfliktu na dzieci. Nagle Twoje bombelki nie będą mogły bawić się z innymi. Twoja żona nie jest już witana w osiedlowym sklepiku z taką życzliwością jak kiedyś. Twój samochód przypadkiem się porysował.
Gdybyś jednak zrezygnował z pracy, w ramach referencji mogą „narobić” Ci w papierach. Co oni mają z tą kupą? Może jakieś zatwardzenie? Na odchodne wsyp im do herbaty coś na przeczyszczenie.
Jeżeli jako ofiara mobbingu nie będziesz wystarczająco silny lub nie powiesz „dość” odpowiednio wcześnie, czekają Cię poważne problemy: stany depresyjne, kryzysy rodzinne, mogą wystąpić myśli lub nawet próby samobójcze.
Jak rozpoznać mobbing w pracy? Oznaki mobbingu
Wiem, że wpadłeś tu po gotowca i czytasz tekst machając głową jak te samochodowe psie maskotki czekając na konkrety. Proszę bardzo, oto one. Oznaki mobbingu pogrupowałem według skali podłości. Żebyś wiedział, co czeka Cię w najbliższym czasie.
Taktyka utrudniania wykonywania pracy
Najlżejsza forma mobbingu, często ignorowana i tłumaczona, że ten typ już tak ma. Nie usprawiedliwiaj. To początek mobbingu. Baśka też tłumaczyła, że mąż jej przylał tylko raz po piwie, a teraz co roku na karnawał przebiera się za śliwkę.
- Ograniczanie dostępu do informacji
- Brak dzielenia się wiedzą i doświadczeniem
- Pomijanie w zgromadzeniach związanych z pracą
- Zarzucenie obowiązkami
- Ciągła zmiana wymagań
- Zlecanie zadań powyżej kompetencji
- Nadmierna kontrola
- Obarczanie odpowiedzialnością, przy jednoczesnym ograniczaniu możliwości podejmowania decyzji
Taktyka pomniejszania kompetencji
Mylić się jest rzeczą ludzką, winić innych za błędy jest rzeczą przełożonych. Przygotuj się na to, że to Twoja wina, Twoja bardzo wielka wina. Nieważne co zrobiłeś, nie zrobiłeś albo nie miałeś z tym nic wspólnego.
- Przypisywanie sobie cudzych zasług
- Dyskredytowanie osiągnięć
- Podawanie umiejętności w wątpliwość
- Ciągła, bezpodstawna krytyka i upominanie
- Przerywanie wypowiedzi
- Zlecanie zadań poniżej kwalifikacji
- Budzenie poczucia winy
- Przypisanie roli kozła ofiarnego
Taktyka izolacji
Spychologia to co prawda zarzucanie pracą innych, ale nie miałem tu lepszego żartu. Umówmy się, że jesteś spychany na bocz tor „ważności” w firmie. Rób swoje i się nie odzywaj. Nie pokazuj. Zniknij.
- Odseparowanie miejsca pracy
- Utrudnianie komunikacji z innymi
- Ograniczanie dostępu do pomieszczeń służbowych
- Unikanie rozmów i traktowanie jak powietrze
- Ograniczanie możliwości wyrażania własnego zdania
- Niedopuszczanie do głosu
Taktyka upokorzenia
Znasz ten kawał? „Dlaczego zatrudnia pan tylko żonatych mężczyzn? Bo są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg”. ŁEHEHEHE, takie śmieszne jak polskie kabarety. Jest Ci do śmiechu? Zaraz nie będzie.
- Sarkazm
- Nieodpowiednie żarty
- Ośmieszanie
- Zniesławienie
- Obraźliwe gesty
- Publiczne krytykowanie wyglądu i zachowań
- Sugerowanie zaburzeń psychicznych
- Pomniejszanie samooceny
Taktyka zastraszenia
Jeśli słyszysz „masz jakiś problem?” częściej od swojego szefa niż dresów w bramie, to masz problem. A jak masz problem, to robi się nieciekawie.
- Przemoc ekonomiczna – obcinanie premii, nagród oraz nieprzyznawanie podwyżki lub awansu
- Przymusowe zostawanie po godzinach pracy
- Zakaz robienia przerw
- Straszenie zwolnieniem z pracy
- Zakładanie pracownikowi „dzienniczka”
- Groźby
Sporo tego prawda? Ale jak reagować na mobbing? Jak z nim walczyć? Co za to grozi? I jakie są skutki mobbingu? To wszystko w kolejnych odcinkach…
Na razie skup się na rozpoznaniu oznak mobbingu, następnym razem nauczę Cię jak rozpoznać samego mobbera i co sprawia, że na swoją ofiarę wybiera konkretną osobę. Trzymaj się i uważaj na płaszcz.
Mobbing – Cykl Edukacyjny
- Czym jest mobbing? I dlaczego nie jesteś ofiarą
- Jak rozpoznać mobbing? Rodzaje, fazy i taktyki mobbingu
- Mobber vs ofiara – Ich cechy oraz dlaczego się nimi stają
- Jak reagować na mobbing wobec siebie i innych?
- 8 Sposobów obrony przed mobbingiem i 2 na ostrą walkę
- Jak udowodnić mobbing w pracy i dostać odszkodowanie
27 Komentarzy
Ciekawie podszedłeś do tematu, faktycznie mobbing występuje w przeróżnych formach. Prawo (kodeks pracy) mówi o uporczywym i długotrwałym nękaniu, ale faktycznie warto przeciwstawiać się mobbingowi już w pierwszych fazach.
Sporo osób ignoruje pierwsze przejawy, a potem co poniedziałek budzą się z depresją. Można tego uniknąć.
Też zależy od podejścia „ofiary” jeżeli jest szef , który stosuje mobbing a ta „ofiara” ma go w dupie , ignorując go albo nie zgadzając się na pewne rzeczy to taki szef może sobie mobbowac , ale za dużo nie ugra na tym . Moim zdaniem nie warto też zbyt poważnie podchodzić do pracy , gdyż jest to tylko praca , jak się nie podoba to można znaleźć inną prace .
Miałem kiedyś krótki epizod z mobbingiem , owszem przebywanie w takim towarzystwie nie jest miłe , ale miałem tylko cel popracować 3 mc dozbierać trochę pieniędzy i odejść. Finalnie zwolnili mnie 3 tygodnie przed koncem umowy o było mi nawet na rękę bo nie musiałem chodzić o pracy a kase mi płacili i sie cieszyłem że odchodzę .
Osoba mobbująca jest silna , gdy pracownik jej sie boi , ulega jej i jest uległa jej , czuje sie gorsza , ale gdy pracownik ma gdzieś mobbujaca osobę nie przejmuje się jego groźbami to wtedy często mobbujacy szef robi z siebie idiote finalnie. ALe najlepiej odchodzic z takich firm i szukać firmy z fajnymi ludźmi.
To dobry sposób i sam go stosowałem. Mobber przychodzi denerwować Ciebie, a sam wychodzi paląc buraka. Ale nie każdy ma tyle zaparcia lub może sobie pozwolić na rezygnację z pracy. Najważniejsze to nie dać wejść sobie na głowę.
Miałem tak z kierownikiem-mobberem. Traktowałem go jak młodszego kolegę, trochę nierozgarniętego. Zrezygnował ze stanowiska.
W sumie zaintrygował mnie materiał, bo jestem na tyle „gruboskórny”, że chyba ciężko o mobbing na mnie. 😀
Stanowczo za późno pojawiły się te artykuły choć dla tego pokolenia to akurat na czas.W czasie mojej pracy zareagowałam na niesprawiedliwe potraktowanie ze strony kierownika i odzyskałam potrąconą premię ale nie umiałam poradzić sobie z „koleżanką”
Wspaniały artykul, mobbing to zjawisko, ktorego zawsze sie obawiałam… Pozdrawiam serdecznie!
Jak to dobrze, że nigdy tego nie doświadczyłam. Bardzo potrzebny tekst
Zdarzyło Ci się kiedyś być ofiarą mobbingu?
Jeśli liczyć pracę i szkołę, to około 10 lat 😉
Oj, niedobrze :/
Świetny artykuł, warto o tym pisać. Wciąż wiele ludzi jest nawet nieświadomych swoją sytuacją…
O Panie, oznaki to by nawet sugerowały, że faktycznie padłam ofiara mobbingu. Pech chciał, że wredne raszple okazały się tylko „januszkami” (kurna, jaka jest damska wersja?) mobbingu i osoba mobbowana przerosła swoje mobberki 😀 ale o tym w następnych odcinkach 😉
Damska wersja to chyba „Grażynki” 😉
Świetny tekst i mnóstwo konkretów. Teraz widzę, że w porę odeszłam z poprzedniej pracy, chyba gdzieś pod skórą czułam, że może być jeszcze gorzej. I proszę – czytam, czytam i widzę, że mogło być gorzej! Dobrze mieć taką wiedzę.
Mobberzy sa okropni, tak sie zastanawiam czy czasami role sie odwracaja i mobber moze stac sie ofiara, albo odwrotnie. Bo jak to mowia: kiedy owca sie rozwscieczy, moze byc gorasza od wilka (tzn Francuzi maja takie malownicze powiedzenie). Pozdrawiam cieplutko Beata Redzimska
Myślisz, że te fazy mobbingu są świadome i zaplanowane, czy to po prostu się wydarza, bo tak działają emocje i podświadomość?
Szkoda, ze mobbing to takie powrzechne zjawisko…
Dobry artykuł. Jakie są źródła poruszonych przez Ciebie aspektów? Słyszałam o rodzajach mobbingu, ale z nieco innym nazewnictwem. Czyja jest ta koncepcja?
Cieszę się, że Ci się podoba 🙂
Nie przywiązywałbym wielkiej uwagi do nazewnictwa, bo niezależnie od terminu chodzi o traktowanie drugiego człowieka. Część nazw jest tu wykreowana przeze mnie. Artykuł pisałem 2 lata temu, więc niestety nie pamiętam źródeł, ale w 80-90% to moje osobiste doświadczenia z mobbingiem + podparcie się ogólnodostępnymi publikacjami specjalistycznymi z dziedziny praw i ochrony pracownika oraz psychologii.
Jestem nauczycielem. Co chwilę jestem mobingowana ze strony pracowników. Biorę leki. Nie mogę zmienić pracy. Pitezebuje pomocy
Potrzebuję pomocy. Jestem ofiara mobbingu. Myślę o samobojstwie
Cześć Agnieszka, w takim przypadku polecam skontaktować się z Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w kryzysie psychicznym.
Mają bezpłatną, całodobową infolinię dostępną 7 dni w tygodniu.
https://centrumwsparcia.pl
Rozpoznałam zbyt późno co się dzieje. Podejrzewałam kolezanki z pracy a to sama dyrekcja rozpuszczala plotki na mój temat, mówiła o mnie źle przy innych, potrafiła nawet puścić mnie bez premii świątecznej jako jedyną w zespole. Trwało to 7 lat. Odeszłam niedawno i czuje paniczny lęk przed podjęciem jakiejkolwiek pracy. Czuje ze nic nie potrafię, boję się że w nowym miejscu będzie tak samo.
Świetny artykuł. Jestem obecnie w sytuacji gdzie walka trwa. Myślę, że mobber jest w fazie zaawansowanej, Widać, że kwas go już zżera. Wciąż próbuje mi wytykać niby błędy – tylko, że ja mam na wszystko papier – co pisał i kiedy . Kiedy mu pokazuje dowody, że mówił co innego milczy. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Póki co zbieram dowody, teczka rośnie…
Super opisane! Bardzo przystępne podejście do tematu. Od razu wszystko rozumiem i wiem już jak to wszystko przebiega u mnie w firmie. Biorę się za resztę tekstów, bo widzę, że czeka mnie dobra lektura. Dzięki!