Mieszkasz w bloku, a marzy Ci się własny ogródek ze świeżymi warzywami? Zupełnie nic nie stoi na przeszkodzie, o ile wiesz, jak się za to zabrać i masz trochę wolnego miejsca.
Owoce i warzywa kupowane w marketach czy nawet okolicznych rynkach są pryskane chemikaliami, a z ekologicznymi uprawami mają tyle wspólnego co ja z długami, czyli nic. Twoje poletko może dać Ci nie tylko zdrowie i satysfakcje ale też oszczędności.
Urban Gardening
Od niepamiętnych czasów na balkonach Polaków widać zwisające pelargonie i nadal nie jest to widok nam obcy. W większych miastach zachciało nam się jednak żyć nowocześniej i na bogato, a pelargonie to obciach. No ale sam beton bez żadnej zieleni to murowana depresja, więc trzeba się czymś poratować. Dlatego coraz częściej chcemy zagospodarować wolną przestrzeń naturalną zielenią.
Od cyprysów, kaktusów i palm się zaczęło, ale moda na bycie FIT i EKO przyniosła trochę polotu i finezji w tym smutnym jak sam wiesz co mieście. Dzięki entuzjastom gotowania, sportowym świrom i działaczom eko, na dobre przyjęła się moda na małe ogródki warzywne w blokach i kamienicach. I choć to nadal głównie domena nowoczesnych osiedli, to trend powoli rozszerza się na inne tereny miejskie.
Jak zbudować ogródek w bloku?
Sam pomysł brzmi świetnie, ale pewnie spytasz gdzie i jak masz to wszystko zrobić, bo choć mieszkanie własne to nadal ciasne. Miejsce na pewno się znajdzie, nie wymaga dużo pracy i stanowi niezłą dekorację.
Kwietnik
Jeśli dysponujesz balkonem albo wolną ścianą, możesz zaopatrzyć się w kilkupoziomowy kwietnik, pozwalający na maksymalizację upraw. Kilka poziomów, kilka podłużnych donic, może nawet kilka kwietników. Sam zdecyduj, ile chcesz mieć.
Koszty będą tu różne w zależności od wielkości całego ogródka:
- Kwietniki dostaniesz już od 30 zł, te na całą ścianę mogą dojść do 300 zł.
- Podłużne donice o długości 90 cm możesz dostać za 21 zł lub 70 cm za 13 zł.
- Ziemia do ziół to koszt 8 zł za 10 litrów (3 kg).
- Nasiona od 69 do 99 groszy za paczkę (przeważnie od 20 do 30 nasion w paczce).
Donice wiszące
Jeśli nie chcesz zajmować dużo miejsca, możesz pomyśleć o donicach zaczepionych do balustrady. Te jednak powinieneś skierować do wnętrza balkonu, zamiast szpanować przed sąsiadami. Po pierwsze, zabezpieczysz je przed silnym wiatrem, a po drugie będą mniej narażone na palące słońce latem. Przykładowy koszt długiej donicy to 16 zł za 60cm, do tego oczywiście znów ziemia i nasiona.
Mini szklarnia
Jeżeli nie chcesz mieć swoich roślin bez przykrywki albo potrzebujesz ich tylko symboliczną ilość, to zaopatrz się w mini szklarnię. Główną zaletą jest możliwość zamknięcia swojej uprawy, co ochroni ją przed osiadaniem pyłu i kurzu. W zamknięciu także wolniej zmienia się temperatura, co zmniejsza wpływ wieczornego ochłodzenia.
Najlepsze oferty bankowe
Wrzesień 2024
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 900 zł premii
Lokaty do 6,1%
Konta osobiste do 750 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,2%
Konta firmowe do 3.000 zł premii
Karty kredytowe za darmo
Dodatkowo, taką mini szklarnię możesz mieć aktywną przez cały rok. O ile wnoszenie wielkich donic na zimę do domu jest sporym utrudnieniem, o tyle taki gadżet sprawdzi się w formie dekoracji wnętrza także podczas opadów śniegu. Wystarczy postawić ją na parapecie, a ożywi wnętrze.
Ceny wahają się od 50 zł do nawet 1.000 zł za wersje bardziej designerskie niż użytkowe i nie widzę żadnego usprawiedliwienia takich kosztów. Ja kupiłem swoją w IKEA za 49,99 zł (socker) i sprawdza się tak, jak powinna. Ostatnio hodowałem tam szczypiorek, rozmaryn, oregano i bazylię. Co teraz? Jeszcze nie wiem.
Sprawdź też, ile kosztuje budowa prawdziwej szklarni w domowym ogrodzie
Koszty to szklarnia, znów ziemia (bardzo mało) i nasiona. Do tego dochodzą małe doniczki i tu, żeby się zmieścić w szklarni należy dokonać pomiarów i trochę się pogimnastykować. Ja użyłem starych doniczek po innych roślinach, akurat pasowały, więc koszt zerowy.
Zacznij oszczędzać
Nie będę Cię pouczać, jak zostać ogrodnikiem. Masz od tego mnóstwo lepszych ekspertów, więc tam poszukaj informacji o właściwym hodowaniu roślin. Jeśli jednak zapewnisz swoim roślinkom odpowiednie warunki, możesz spodziewać się efektów już po pierwszych 2 tygodniach.
Teraz do każdej potrawy możesz dodać własne, świeżo zebrane, niepryskane chemią zioła. Paczka suszonych, tartych i smakujących zupełnie niczym ziół, kosztuje przynajmniej 1 zł i ma od 5 do 10 g. Świeży szczypiorek? Od 2 do 5 zł za paczuszkę na raz, w dodatku nie zawsze świeżą. Koperek? 5 zł, a bazylia 6 zł. Tragedia te ceny.
Mały kwietnik to koszt 30 zł za stelaż + 2x 13 zł za 2 donice (70 cm) + 8 zł za ziemię + 3 zł za nasiona = 67 zł
To cena 11 marketowych sadzonek bazylii. W kwietniku natomiast zmieścimy kilka sadzonek bazylii, kopru i szczypiorku na raz, a nasion zostanie jeszcze cała masa. Dodatkowo to wydatek jednorazowy, później ponosimy już tylko koszty nasion i wody do podlewania.
Zwrot inwestycji to mniej niż miesiąc.
Możesz też oczywiście posadzić coś innego, jak np. rzodkiewki, pomidorki koktajlowe, marchewki czy sałatę. Na co tylko masz ochotę, no może nie dasz rady hodować ziemniaków na bieżąco, ale warzywa i zioła jako dodatki do dań jak najbardziej.
Zadbasz o swoje zdrowie, portfel i środowisko. Nie musisz mieć wielkiego ogrodu, by cieszyć się odrobiną zieleni. Choć należy mieć tu na uwadze, że na Twoich uprawach będzie zbierać się miejski syf i metale ciężkie. Jednak to samo znajdziesz w sklepowych warzywach + dodatki od serca plantatorów, a raczej od butli z chemikaliami. Nie będziesz też kolekcjonował setek plastikowych reklamówek i wyrzucał kolejnych dziesiątek innych opakowań od warzyw.
Twoje dzieci przestaną też płakać widząc koper w pojemniku na lody, a to chyba najważniejsza zaleta.
6 Komentarzy
Cześć Rafał, dziękuję za Twój artykuł 🙂 marzę o mini ogródku na balkonie. Na razie hoduję bazylię w doniczce i wciąż żywy stoi na parapecie aloes 🙂 Moją sypialnię widzę pełną oddychających kwiatów. Dzięki za impuls do działania 🙂
Hej Katarzyna, nie ma za co 😉 Na początek polecam mini szklarnię, dużo mniej pyłu przy wystawianiu na balkon.
Oo, masz w domu coś w tym stylu? Jeśli tak, to co hodujesz?
Mam miniszklarnię Socker z IKEA i 7 doniczek, aktualnie szczypiorek, pietruszka, rozmaryn.
U mojej cioci wszystko rośnie w kuchni w doniczkach… oczywiście zazwyczaj w ciepłe miesiące… Ja niestety nie mam do tego ręki i powołuje się zdolnym mężem❤️ oraz zakupami ?
Świetny pomysł z ogródkiem w mieszkaniu, pod warunkiem, że ma się na to miejsce. 🙂 Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że np pomidory mogą rosnąć nawet w bezbalkonowej kawalerce. 😉 Pozdrawiam, Kasia