Prowadzenie budżetu domowego przy stałych dochodach to bułka z masłem. Dokładnie wiesz ile dostaniesz pensji i na tej podstawie możesz rozpisać wszystkie koszty. Ale co mają zrobić chociażby freelancerzy, którzy co miesiąc zarabiają inną kwotę?
W poprzednim materiale omawiałem dość powiązany temat, bo inflację stylu życia, czyli jak można się zrujnować przez wydatki przekraczające zarobki, więc jeśli jeszcze go nie widziałeś, to Cię do niego zapraszam, a teraz przejdźmy do dzisiejszego odcinka.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że zarówno ja, jak i moja żona nigdy nie pracowaliśmy na umowie o pracę. Zawsze była to umowa zlecenie lub o dzieło, a teraz mam własną firmę. Nasze comiesięczne przychody zawsze były zagadką, aż do otrzymania przelewu. Od lat prowadzę nasz budżet domowy w oparciu o nieregularne dochody. Dostajesz więc sprawdzone w praktyce porady, a nie teorię.
Największym problemem freelancerów, sprzedawców na prowizjach, osób pracujących dorywczo, na akord, czy otrzymujących dużą premię po ukończeniu projektu jest niska przewidywalność swoich zarobków.
Przy takich sposobach zarabiania nie mamy pewności co do wysokości przychodów w danym miesiącu. Trudniej przez to ustalić budżet domowy na kolejny miesiąc, nie mówiąc już o budżecie rocznym. Tym bardziej zalecam stosowanie budżetu domowego, by ustrzec się przed niespodziewanymi problemami.
Jak określić nieregularne dochody?
No cóż, jest ciężko, ale trzeba to zrobić, bo inaczej w ogóle nie ruszymy. Dlatego zaczniemy od ustalenia Twoich dochodów, do czego potrzebujesz historii swoich zarobków z ostatniego roku, a jeżeli masz taką możliwość, to z kilku lat.
Przy okazji możesz skontrolować, czy Twoje dochody utrzymują się na stałym poziomie, a może rosną? Wiem, że zarabiasz różnie, ale jeśli w zeszłym roku zarobiłeś 40.000 zł, rok wcześniej 38.000 zł, a dwa lata temu 36.000 zł, to sam widzisz zależność. Twoje dochody z roku na rok stopniowo rosną, choć nie ma gwarancji, że tak stanie się też tym razem.
Przejdźmy jednak do tego, jakie masz możliwości prowadzenia budżetu, a są dwie.
Średni dochód miesięczny
Pierwszym rozwiązaniem jest zastosowanie średniego dochodu. To najprostsza metoda, którą sam stosuję. Sumuję wszystkie dochody netto z poprzedniego roku i dzielę je na 12 części. To kwota, którą co miesiąc mogę wydać.
Jeżeli co miesiąc zarabiasz podobnie i nie ma większych odchyleń ten sposób jest dla Ciebie. Dla bezpieczeństwa można podzielić roczny dochód przez np. 13 albo 14 lub dodać sobie 5 czy 10%. Wtedy co miesiąc pozwolisz sobie na zachowanie pewnego marginesu bezpieczeństwa w razie gorszego miesiąca.
Oprócz ustalenia kwoty naszych wydatków, jest to też dobra wskazówka ile powinniśmy zarabiać co miesiąc. Jeśli trzymamy średnią bez problemu, wszystko jest w porządku, a każdy lepszy miesiąc będzie naszym ekstra przychodem. Wspominałem wcześniej, że jeśli rok w rok zarabiasz więcej, to weź to pod uwagę, ale tylko jako pilnowanie tego ile zarabiasz, byś szedł do przodu ze swoimi przychodami. Koszty zachowaj na odpowiednio niższym poziomie.
Ta metoda zakłada, że dochody mimo zróżnicowania są jednak dość stabilne, przez co nie jest najbezpieczniejsza.
Minimalny dochód miesięczny
Minimalny dochód miesięczny to bardziej zachowawczy wariant poprzedniego sposobu. Weź listę miesięcznych zarobków i zlokalizuj najsłabszy miesiąc, od teraz to kwota, której nie powinieneś przekraczać. O ile to oczywiście możliwe.
Jeśli zarobki wahają się między 3.000 zł a 7.000 zł, to spróbuj funkcjonować w dolnym zakresie, np. za 4.000 zł. Nie musi to być koniecznie równa kwota najniższego miesiąca, bo przy sezonowym zarobku jest to czasem zwyczajnie nierealne.
Lepsze miesiące służą do odkładania nadwyżek, by bez stresu funkcjonować podczas gorszego sezonu lub nawet pokryć czas bez żadnych zarobków. Nie daj się omamić inflacji stylu życia, o której mówiłem w poprzednim artykule, bo inaczej zwyczajnie nie przetrwasz gorszych miesięcy.
Jak używać budżetu przy nieregularnych dochodach?
Po określeniu swojego miesięcznego poziomu dochodów czas przejrzeć wydatki. Na razie zajmij się tylko tymi niezbędnymi jak czynsz, rachunki za media, jedzenie, higiena i dojazd do pracy. Twój minimalny dochód musi pokrywać minimalne koszty życia. Jeśli zostają nadwyżki, możesz przeznaczyć je na dodatkowe kategorie jak rozrywka czy oszczędności. Jeżeli nic Ci nie zostaje lub co gorsza brakuje, to czas na skorzystanie z oszczędności z lepszego sezonu lub próby zwiększenia swoich zarobków.
Przy nieregularnych dochodach musisz być gotowy do obniżenia poziomu życia, gdy zajdzie taka potrzeba. Powinieneś także przygotować fundusz wydatków cyklicznych, który omawiałem już w jednym z poprzednich artykułów. Dodatkowo redukujesz wszelkie niepotrzebne wydatki jak obiady na mieście, nowe gadżety, ubrania czy wyjścia do klubów. Szybka reakcja może zapobiec katastrofie, więc skup się na poprawie zarobków i unikaj popadania w długi.
A jeśli potrzebujesz więcej wiedzy o budżecie ułożonej w spójną strukturę, to przygotowałem 12 lekcyjny ekspresowy kurs online, dzięki któremu Twój budżet zmieni się z przykrego obowiązku w prostą, szybką i skuteczną kontrolę Twoich finansów. To autoreklama.
Jeżeli natomiast wolisz korzystać z moich darmowych materiałów, to zapraszam Cię do kolejnego artykułu, w którym pokażę Ci jak kontrolować swoje finanse bez prowadzenia budżetu domowego.
Budżet Domowy – Cykl Edukacyjny
- Co to jest budżet domowy i co pozwala kontrolować?
- Kategoryzacja i spisywanie wydatków w budżecie domowym
- Fundusz celowy i fundusz wydatków nieregularnych
- Inflacja stylu życia i budżet domowy
- Budżet domowy przy nieregularnych zarobkach
- Jak oszczędzać bez budżetu
- Jak ogarnąć budżet domowy od A do Z – Kompletny poradnik
1 Komentarz
Po przejściu z etatu na jdg prowadziłem zwykły budżet i zaczęło się rozjeżdżać, bo wiadomo, nie ma pewnej kasy. Trochę ratowały nas zarobki żony z korpo. Później robiłem coś w stylu tego średniego zarobku z poprzedniego roku, ale znów był ten sam problem. Ona zarabiała, a ja różnie i były problemy z kredytem, bo za dużo szło na nasze przyjemności. W zeszłym roku zacząłem po prostu trzymać się swojej sztywnej kwoty, że mam z własnego jdg 2 tysiące i koniec. I to się sprawdza, a nadwyżkę pakujemy w nadpłaty hipoteki. Ale ta opcja z minimalnym dochodem muszę przyznać bardzo ciekawa. Pozdrawiam Marcin