Zarabiasz coraz więcej, a mimo to, masz coraz mniej oszczędności? Być może wpadłeś w groźną pułapkę finansową, przez którą bankrutują nawet największe i najbogatsze gwiazdy.
W poprzednim materiale omawiałem fundusze celowe oraz wydatków nieregularnych i jak pozwalają zorganizować kasę na nasze zachcianki, więc jeśli jeszcze go nie widziałeś, to zacznij od niego, a teraz przejdźmy do dzisiejszego odcinka.
Czym jest inflacja stylu życia?
Zróbmy szybki test. Kojarzysz takie osoby jak Mike Tyson, 50 Cent, Elton John, Nicolas Cage, Rihanna czy Johnny Depp? Domyślam się, że tak. Oprócz światowej sławy łączy je coś jeszcze. Każda z nich zbiła majątek liczony w milionach, a później albo oficjalnie ogłosiła upadłość albo była na skraju bankructwa.
Każda osoba z tej listy popełniła dokładnie ten sam błąd. Wpadła w sidła inflacji stylu życia.
Inflacja stylu życia to zjawisko opisujące korelację między wzrostem zarobków oraz wydatków. W uproszczeniu, jeśli dostałeś podwyżkę, to pozwalasz sobie na więcej. Bardzo często jest to źródłem sporych problemów finansowych.
Jak działa inflacja stylu życia?
Gdy zarabiamy mało, możemy wydawać mało, co jest dość logiczne. Gdy natomiast zarabiamy więcej, to pozwalamy sobie na poprawę jakości życia czy częstsze przyjemności, co również jest logiczne prawda? Oczywiście że tak i nie ma w tym nic złego! Problemem natomiast jest to, że bardzo szybko przyzwyczajamy się do wyższego poziomu. Gdy sytuacja się pogarsza, obniżanie naszego standardu następuje znacznie wolniej niż jego podnoszenie. Rzadko kiedy reagujemy w porę, a najczęściej dopiero wtedy, gdy jesteśmy do tego zwyczajnie zmuszeni.
Oczywiście wiem, co teraz myślisz. Twoim błędem nie jest kupno zbyt dużej willi w Los Angeles, ale tu nie chodzi o konkretne wydatki, a o samo przeszacowanie swoich możliwości. Wielkie gwiazdy przyzwyczajają się do gigantycznych zarobków, ale nie są one wieczne. Sława przemija, a rozpustny styl życia zostaje.
Jeżeli w porę nie zauważysz, że wydajesz więcej niż możesz, to staniesz się bankrutem.
Możesz teraz pomyśleć, że Ciebie ten problem nie dotyczy, bo nie masz 10 płyt pokrytych diamentem, a Twój kot w paski to nie tygrys bengalski, ale zasada jest identyczna, tylko w mniejszej skali.
Co jeśli opierasz swój budżet o dochody zaliczając do nich np. kwartalną albo roczną premię, która wcale nie jest taka pewna? A może jednorazowe prowizje od sprzedaży? 500+? Stypendia, renty czy dodatki socjalne?
Jeśli masz takie dochody, to korzystanie z nich jest jak najbardziej normalne, ale czy będziesz je mieć zawsze? Dla niektórych takie dodatki do głównej pensji są znaczną częścią dochodu i ich nagła utrata może stanowić duży problem. Nie mówię, że masz teraz w ogóle nie dotykać tych pieniędzy, bo byłoby to nierealne, ale zastanów się, co się stanie, gdy te „dodatki” nagle się skończą i jak może to wpłynąć na Twoją sytuację materialną.
Czy byłbyś sobie w stanie bez nich poradzić? Bo jest to całkiem realny scenariusz i może warto byłoby się na niego przygotować posiadając chociażby poduszkę finansową.
Jak pokonać inflację stylu życia?
Jak ją zbudować i jednocześnie ograniczyć ryzyko ulegnięcia inflacji stylu życia?
Poświęć część nowego dochodu na zabezpieczenie się. To może być np. połowa podwyżki, premii, 500+, czy dowolnego dochodu, którego wcześniej nie miałeś. Gdy dostajesz np. 400 zł podwyżki, to jesteś w stanie odłożyć z tego 200 zł. Przecież już radziłeś sobie za np. 4.000 zł, poradzisz sobie więc także za 4.200 zł. Nie musisz od razu wykorzystywać całości, czyli 4.400 zł na konsumpcje.
Jeżeli nad tym zapanujesz, a Twoje wydatki będą rosnąć wolniej od zarobków, to jesteś zabezpieczony przed inflacją stylu życia. Unikniesz także częstej wymówki przed prowadzeniem budżetu. Skoro budżet się nie spiął, to już niech się dzieje co chce, a ja to olewam. Mentalność wszystko albo nic zostaw coachom od niedorozwoju osobistego. Budżet czasem się nie spina i tyle, po prostu nie wszystko da się przewidzieć. Za miesiąc bardziej się przyłożysz i na pewno Ci się uda.
A jeśli potrzebujesz więcej wiedzy o budżecie ułożonej w konkretną strukturę, to przygotowałem składający się z 12 lekcji ekspresowy kurs online, dzięki któremu Twój budżet zmieni się z przykrego obowiązku w prostą, szybką i skuteczną kontrolę Twoich finansów. To autoreklama.
Jeżeli natomiast wolisz korzystać z moich darmowych materiałów, to zapraszam Cię do kolejnego artykułu, w którym pokażę Ci jak prowadzić budżet przy nieregularnych zarobkach.
Budżet Domowy – Cykl Edukacyjny
- Co to jest budżet domowy i co pozwala kontrolować?
- Kategoryzacja i spisywanie wydatków w budżecie domowym
- Fundusz celowy i fundusz wydatków nieregularnych
- Inflacja stylu życia i budżet domowy
- Budżet domowy przy nieregularnych zarobkach
- Jak oszczędzać bez budżetu
- Jak ogarnąć budżet domowy od A do Z – Kompletny poradnik
2 Komentarze
U mnie problemem były małe dochody oraz duża liczba koniecznych płatności, oraz rachunków, ale jak już to wszystko przeszło, to zaczęły się wymiany telefonu, laptopa, odkurzacza, telewizora i całej masy innych sprzętów domowych. Wsiąkłem w ten pęd najlepszego i najnowszego i skończyło się na długach. Powoli się z tego ogarniam, a większości gadżetów się pozbyłem. Zostało to co niezbędne i nauczka na przyszłość dla moich dzieciaków.
Ważne, że przyszła refleksja i realne działanie, które wyprowadza Cię z problemu. Powodzenia w walce z długami!
W razie, gdybyś potrzebował z tym pomocy, to za jakiś czas opublikuję cały cykl materiałów o długach oraz jak z nich wychodzić.