Zawsze trafiony prezent? Nie ma czegoś takiego. Pamiętasz, ile razy dostałeś od cioci sweterek, tylko, że w złym rozmiarze, kolorze i nie w Twoim stylu? Albo coś, czego w ogóle nie będziesz używać, ale nie oddasz tego do sklepu, żeby odzyskać pieniądze, bo nie poprosisz przecież darczyńcy o paragon? A ile razy sam kupiłeś komuś szałowy prezent, który już nie był tak szałowy dla obdarowanego i wzbudzał w nim tylko wymuszony uśmiech?
W temacie sklepów poruszałem już tematy kuponów rabatowych i programów lojalnościowych, czas na ich kolejny produkt mający przyciągnąć konsumentów. Karty podarunkowe.
Dlaczego karta podarunkowa jest dobra?
Karta podarunkowa to wygodny dla kupującego prezent. Nie trzeba znać dokładnych zainteresowań, gustu czy zachcianek obdarowanego. Wystarczy mniej więcej orientować się co lubi i na co sam wydaje pieniądze. Tak to działa w przypadku kart do konkretnych sklepów, głównie stacjonarnych. Zawęża to jednak wybór z jakiego można skorzystać.
Lepszą alternatywą są karty do całych centrów handlowych, jak np. karta Arkadii, umożliwiająca jej zrealizowanie w ponad 200 sklepach. To dość szeroki wybór. Istnieją też karty podarunkowe do platform handlowych, jak Allegro czy Amazon, tam wybór jest już naprawdę wielki i każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Zawsze należy upewnić się, czy kwotę z karty podarunkowej należy wydać w jednej płatności, bo reszta przepadnie. Czy też mamy wolność dyspozycji środków i odpowiednio ostrzec obdarowanego przed użyciem. Szkoda, żeby jeszcze się na nas wkurzył.
Jakie są główne zalety?
- Oszczędność czasu – Nie spędzisz kilku godzin na myśleniu, co kupić, wyszukiwaniu najlepszej oferty i wycieczki do sklepu lub czekaniu na kuriera. To wszystko spada na jubilata.
- Trafny prezent – Nie masz szansy kupienia czegoś nieodpowiedniego lub tego, co ktoś już ma. Nie będziesz więc „tą” ciotką od swetra.
- Unikniesz niezręczności – Prezenty są dobre, złe i obciachowe. Rzadko kiedy z tej pierwszej grupy, z pozostałych jak najbardziej. Pewne prezenty, mimo dobrych chęci mogą wzbudzić podejrzenia, że coś sugerujesz. Kasa do wydania nie sugeruje, że coś z Tobą nie tak.
- Lepiej tak, niż w gotówce – W zasadzie bez różnicy, ale dać pieniądze to jednak inaczej niż dać coś, co ma w sobie choć namiastkę prezentu.
Dlaczego karta podarunkowa jest zła?
Prezenty są miłą tradycją, rzecz w tym, żeby nie przesłoniły tego, co najważniejsze. Czyli czasu i spotkania, które poświęcamy bliskim. Prezenty świetnie wpisują się chociażby w święta, ale nie są i nigdy nie były ich sensem ani warunkiem.
Podaruj bliskim czas albo coś, co jest z nim związane. Zamiast karty podarunkowej do sklepu zabierz znajomą do restauracji i postaw kolację. Wydasz tyle samo, a poświęcony czas, gest i oryginalność na pewno wzmocnią waszą więź i lepiej zapadną w pamięć, niż kasa na nową kieckę. Jaki prezent podarować bliskim, by zapamiętali go na zawsze (nawet na ostatnią chwilę).
Najlepsze oferty bankowe
Grudzień 2024
Codziennie aktualizowane rankingi
Promocje bankowe do 1.100 zł premii
Lokaty do 7,6%
Konta osobiste do 1.100 zł bonusu
Konta oszczędnościowe do 7,1%
Konta firmowe do 2.200 zł premii
Karty kredytowe za darmo
Każdy prezent mający znaczenie dla osoby obdarowanej powinien być z nią związany. Jeśli dajesz komuś kartę podarunkową to dajesz mu do zrozumienia, że nie znasz zbyt dobrze tego człowieka, masz tu kasę i sobie wydaj. Karta podarunkowa może znaczyć tyle, co „dałem Ci coś”, bo tak wypada, jesteś dla mnie nieważny. Czy o to chodzi w prezentach? Moim zdaniem nie.
Prezent powinien mieć dla osoby obdarowanej konkretne znaczenie, niekoniecznie finansowe. Może przypominać o ważnym wydarzeniu z życia i kosztować przy tym grosze. Nie ważne co kupisz, jeśli nie będzie to nacechowane pozytywnie, to nici z radości obdarowanego.
7 Komentarzy
Ja bym się ucieszyła z takiego prezentu ;).
Jeśli chodzi o mnie, to ja się nawet ze skarpetek uciesze, bo je uwielbiam ? Co do kart podarunkowych, to jestem zdania, że jak ktoś nie wie co mi kupić, to niech da pieniądze czy bon, bo sama kupię sobie, co mi się podoba ?
Ja tam lubię dostawać karty podarunkowe – mogę w ten sposób sama sobie coś kupić, płacąc kilkoma kartami, ewentualnie dopłacają „nadwyżkę” 😉
Jest okej, chociaż faktycznie lubię, gdy moi bliscy wykażą się jakąkolwiek znajomością mnie i moich zainteresowań, i wybiorą coś sami. 😉
Nie jestem fanką kart podarunkowych, zgadzam się z drugim powodem: to taki bezosobowy prezent, który nie pokazuje naszych emocji i relacji z daną osobą. Wybieram prezent z intencją wybrany, a sama często coś piekę na prezent 🙂
Uważam, że karta podarunkowa ma więcej zalet niż wad. Jak ktoś się będzie chciał czepić, to czepi się nawet prezentu, który naprawdę starannie wybieraliśmy, ale jednak nie trafiliśmy w gust obdarowywanego. Poza tym, w przypadku osób, którym nie powodzi się najlepiej to fajna opcja, że mogą same wybrać, a nie myśleć: szkoda, lepiej gdyby te pieniądze poszły na XYZ, ZYX jest mi to teraz bardziej potrzebne. Jeżeli dobrze znamy osobę, to możemy wybrać kartę konkretnie przypisaną. To nie musi być sklep, może być np. karta kinowa, jest coraz więcej opcji, a jak chcemy bardziej „bezpieczną” wersję, to karty typu Allegro czy Amazon. A do samej karty można zawsze dołożyć coś drobnego, osobistego – własnoręcznie upieczone ciastka czy kartka z pięknymi życzeniami, coś więcej niż zwykłe „wszystkiego najlepszego”. Ja jestem bardziej na TAK niż na NIE. 🙂
Karta plus coś osobistego to dobre rozwiązanie. Zostawiasz otwarty wybór, a jednocześnie dajesz coś od siebie, eliminując przekaz „masz i bujaj się”.