Prowadzenie budżetu domowego przy stałych dochodach to bułka z masłem. Dokładnie wiesz ile dostaniesz pensji i na tej podstawie możesz rozpisać wszystkie koszty. Co w sytuacji, gdy co miesiąc zarabiasz inną kwotę?
Na wstępie zdradzę, że zarówno ja, jak i moja żona nigdy nie pracowaliśmy na umowie o pracę. Zawsze była to umowa zlecenie lub o dzieło. Nasze comiesięczne przychody zawsze były zagadką, aż do otrzymania przelewu. Od lat prowadzę nasz budżet domowy w oparciu o nieregularne dochody. Dostajesz więc porady od praktyka, a nie teoretyka.
Na początek należy rozdzielić ważną kwestię. Czym innym są nieregularne dochody z umowy o dzieło czy zlecenie, sprzedaży prowizyjnej bądź pracy na akord, a czym innym dochody z jednoosobowej działalności gospodarczej lub innego rodzaju prowadzonej firmy.
Dla kogo jest ten artykuł
- Freelancerzy – Osoby regularnie wykonujące zlecenia dla jednego lub wielu klientów. Mogą jedynie dorabiać do etatu lub w całości utrzymywać się ze swojej działalności. Największym problemem (szczególnie początkujących) jest brak płynności zleceń, a co za tym idzie dochodów.
- Sprzedawcy prowizyjni – Posiadają stałą podstawę wynagrodzenia i premię zależną od spełniania określonych celów. Dużym problemem jest zazwyczaj niska lub wręcz minimalnie dopuszczana prawnie podstawa i uzależnienie opłacalności pracy od efektów sprzedaży.
- Osoby otrzymujące dużą premię po ukończeniu projektu – Oprócz podstawowej pensji dostają premię uzależnioną od zakończenia określonego przedsięwzięcia. Wysokość i regularność premii zależy od rozmiaru całego projektu. Jeśli są to małe projekty kwartalne, otrzymują mniejszą premię np. 4 razy w roku. Jeżeli są to duże projekty jak rok czy więcej, mogą otrzymać jednorazowo wielki zastrzyk gotówki, przekraczający roczne wynagrodzenie podstawowe. Największym zagrożeniem jest projekt okazujący się klapą, premia nie jest wtedy przyznawana, co poważnie zaburza przychody.
- Osoby pracujące na akord – Otrzymują wynagrodzenie od każdego wykonanego przedmiotu lub czynności. Przeważnie pracują na stałe u jednego pracodawcy, nie muszą więc samodzielnie szukać zleceń. Ich wysokość wynagrodzenia uzależniona jest od ilości dostarczonej przez pracodawcę pracy i własnego tempa. Podstawa nie jest gwarantowana.
- Osoby pracujące dorywczo – Nie mające czasu lub warunków na stałą pracę jak studenci, świeżo upieczone matki czy emeryci. Przeważnie nie utrzymują się z samodzielnej pracy, a ze stypendiów, emerytury, renty, zasiłku czy pensji partnera. Dorabiają z własnej chęci lub konieczności.
Przy takich sposobach zarabiania nie mamy pewności co do wysokości przychodów w danym miesiącu. Trudniej przez to ustalić budżet domowy na kolejny miesiąc, nie mówiąc już o budżecie rocznym. Tym bardziej zalecam stosowanie budżetu domowego, by ustrzec się przed niespodziewanymi problemami.
Dla kogo NIE jest ten artykuł
Ten artykuł nie jest dla przedsiębiorców, czyli osób prowadzących własne firmy. Jeśli zatrudniasz inne osoby, opłacasz czynsz za lokal, kupujesz towar itd. To ten tekst nie jest dla Ciebie. Omawiam tu budżet domowy, a nie firmowy. To dwa budżety, które powinieneś prowadzić oddzielnie.
Jeśli prowadzisz dodatkową działalność jako freelancer, równolegle ze swoją pracą to tekst nadal jest dla Ciebie. Jeśli utrzymujesz się z podstawowej działalności, wykonując zlecenia z domu i opłacając jedynie podstawowe składki i podatki to tekst wciąż jest dla Ciebie. Czym innym jest działalność na minimalnych kosztach, a prowadzenie pełnej firmy ze stałymi wysokimi wydatkami.
Jak określić nieregularne dochody
Skoro nie wiesz ile zarobisz w danym miesiącu, to nie wiesz ile wpisać do budżetu – to logiczne. Ale jest na to proste rozwiązanie. Warto jednak wiedzieć jak różne są Twoje przychody w ciągu całego roku, a nawet kilku lat.
Sprawdź ile zarabiałeś co miesiąc w ostatnim roku lub kilku. Czy Twoja pensja utrzymuje się na stałym poziomie, a może rośnie? Wiem, że zarabiasz różnie, ale jeśli w zeszłym roku zarobiłeś 30 tysięcy, rok wcześniej 28 tysięcy, a dwa lata temu 26 tysięcy, to sam widzisz zależność. Twoje dochody z roku na rok stopniowo rosną, choć nie ma gwarancji, że tak stanie się też tym razem.
Średni dochód roczny
To najprostsza metoda, którą sam stosuję. Sumuję wszystkie dochody (netto) z poprzedniego roku i dzielę je na 12. To kwota, którą co miesiąc mogę wydać. Jeśli co miesiąc zarabiasz podobnie i nie ma większych odchyleń ten sposób jest dla Ciebie. Dla bezpieczeństwa można podzielić roczny dochód przez np. 15. Wtedy co miesiąc pozwolisz sobie na zachowanie pewnego marginesu bezpieczeństwa w razie gorszego miesiąca.
Oprócz ustalenia kwoty naszych wydatków, jest to też dobra wskazówka ile powinniśmy zarabiać co miesiąc. Jeśli trzymamy średnią bez problemu, wszystko jest w porządku, a każdy lepszy miesiąc będzie naszym ekstra przychodem. Wspominałem wcześniej, że jeśli rok w rok zarabiasz więcej, weź to pod uwagę. Ale tylko jako pilnowanie tego ile zarabiasz, byś szedł do przodu ze swoimi przychodami. Koszty zachowaj na niezmienionym niższym poziomie.
To metoda zakładająca, że nasze dochody są mimo wszystko dość stabilne, przez co nie jest najbezpieczniejsza.
Minimalny dochód miesięczny
Dużo bezpieczniejsza wersja poprzedniego sposobu. Przejrzyj cały poprzedni rok i znajdź miesiąc, w którym zarobiłeś najmniej. Kwota którą wtedy zarobiłeś możesz przeznaczyć co miesiąc na wydatki. Jeśli zarobki wahają się między 3.000 zł a 5.000 zł, to przyjmujesz, ze zawsze zarabiasz tylko 3.000 zł. Nadwyżki odkładasz jako zabezpieczenie na wypadek miesiąca, w którym w ogóle nie zarobisz – taka praca. A jeśli stale zarabiasz więcej niż minimum, będziesz w stanie szybko zbudować poduszkę finansową. Zabezpieczysz się też przed inflacją stylu życia, o której przeczytasz w dalszej części artykułu.
Określiłeś już swoje miesięczne zarobki, teraz przyjmij je jako comiesięczny dochód, mimo niepewności co będzie w przyszłości. Nawet jeśli przyszły miesiąc się nie zepnie w dochodach, nie panikuj, takie jest założenie. Przecież masz nieregularne dochody.
Jak używać budżetu domowego z nieregularnymi dochodami
Po określeniu swojego miesięcznego minimum dochodów czas przejrzeć wydatki. Na razie zajmij się tylko tymi niezbędnymi jak czynsz, rachunki za media, jedzenie, higiena, dojazd do pracy. Twój minimalny dochód musi pokrywać minimalne koszty życia. Jeśli zostają nadwyżki, możesz przeznaczyć je na dodatkowe kategorie jak rozrywka czy oszczędności. Jeżeli nic Ci nie zostaje lub co gorsza brakuje, to czas wziąć się ostro do roboty albo zrobić nową dziurkę w pasku. Więcej o kategoryzacji wydatków przeczytasz w tym wpisie.
Przy nieregularnych zarobkach musisz być gotów do obniżenia poziomu życia w razie potrzeby. Na niespodziewane wydatki przydaje się fundusz awaryjny. Dodatkowo redukujesz wszelkie niepotrzebne wydatki jak obiady na mieście, nowe gadżety, ubrania czy wyjścia do klubów. Szybka reakcja zapobiegająca katastrofie. Skupiasz się na poprawie zarobków i unikasz popadania w długi.
Gotowe narzędzia do prowadzenia budżetu domowego
Inflacja stylu życia
Gdy Twoje minimalne dochody pokrywają niezbędne wydatki jesteś w dobrej sytuacji. Możesz budować oszczędności lub pozwolić sobie na poluzowanie pasa. Należy się jednak z tym pilnować, ponieważ regularne rozluźnienie prowadzi do inflacji stylu życia.
Jeśli potrafisz przeżyć na minimalnym poziomie Twoich przychodów i nie jest to okupione wielkimi mękami, a wręcz całkiem w porządku, to dlaczego miałbyś to zmieniać? Zastanów się dlaczego chcesz podnieść swój standard życia. Czy koniecznie tego potrzebujesz, bo nie możesz znieść obecnej sytuacji? A może to tylko zachcianka, “bo inni tak żyją”? Nie ma nic złego w nagrodzeniu się za dyscyplinę. Ale regularne wydatki na zachcianki przestają być nagrodą, a zmieniają się w codzienność.
Nie ma nic gorszego niż wydać wszystkie nadwyżki budżetowe, mając świadomość, że przez najbliższe 3 miesiące nie będzie co włożyć do garnka. Trzymaj się rozsądnych poziomów wydatków i nie odmawiaj sobie przyjemności. Oszczędzanie to nie pozbawianie się radości z życia dla każdego grosza. Pamiętaj jednak, że Twoje dochody są nieregularne i dbasz o swoje bezpieczeństwo, a może nie tylko swoje ale też rodziny?
Dużo łatwiej trzymać wydatki stale na niższym poziomie, niż przyzwyczaić się do wyższego standardu i potem z niego obcinać. Mimo, że potrafiłeś żyć za mniej, to teraz poczujesz dyskomfort pozbawiając się wydatków, bez których radziłeś sobie jeszcze całkiem niedawno.
Kwestię inflacji stylu życia rozwinę w kolejnym artykule z cyklu. Spis wszystkich znajdziesz poniżej.
Ty kierujesz się emocjami, ale pieniądze ich nie znają. Kieruje nimi chłodna kalkulacja, której też powinieneś się trzymać, szczególnie jeśli zarabiasz nieregularnie.
Podstawy Finansów – Cykl Edukacyjny
- Podstawy Finansów – wstęp do cyklu
- Wcześniejsza Emerytura
- Jak policzyć wartość netto
- Spisywanie wydatków
- Kategoryzowanie wydatków
- Po co mieć budżet domowy
- Budżet domowy – gotowe rozwiązanie
- Fundusz Awaryjny
- Fundusz Wydatków Nieregularnych
- Finansowa Poduszka Bezpieczeństwa
- Fundusz Celowy
- Budżet domowy przy nieregularnych dochodach
- Inflacja
- Inflacja stylu życia
- Jak oszczędzać bez budżetu domowego
- Automatyczny budżet domowy bez spisywania wydatków
7 Komentarzy
U mnie od pewnego czasu dochody są mniej lub bardziej stałe, choć zależne od ilości przepracowanych przeze mnie godzin. Ale kiedy dochody miałam mniej regularne potrafiłam nie tylko ogarnąć bieżące wydatki, ale i trochę odłożyć. Teraz mam ten komfort, że odkładam więcej i mogę pozwolić sobie na wydatki ekstra.
U mnie w takim przypadku sprawdziło się oszczędzanie tzw nadwyżki
Też mam nieregularne dochody więc dobrze znam temat. Rzeczywiście chłodna kalkulacja to podstawa 🙂 Dopiero rozpoczynam przygodę z budżetem i bardzo pomógł mi w tym program Fin4Family. Początki były trudne, ale już widzę efekty.
Wpis wyjątkowo dla mnie – dzięki 😉
A co, jak nie da się określić dochodów?
Zawsze się da. Wystarczy przejrzeć wystawione faktury czy paragony. W razie problemów, zawsze może pomóc urząd skarbowy 😉
Bardzo fajny wpis. Rzeczywiscie to taka sytuacja wymagajaca pewnej gimnastyki umyslowej, umiejetnosci przewidywania i planowania wydatkow dlugofalowo z olowkiem w reku, z drugiej strony moze wlasnie w sytuacji, kiedy nie mamy pewnych dochodow latwiej nauczyc sie zarzadzania nimi, niz w sytuacji kiedy mamy stale dochody i wiemy, ze to co dostaniemy mozemy wydac od pierwszego do pierwszego. W pewnym sensie to wyzwanie jest dobra lekcja ekonomii. Pozdrawiam serdecznie Beata